Chcąc chronić swoje statki oraz okręty obecne w Noworosyjsku Rosjanie mają nie tylko fortyfikować tamtejszy port morski, ale też stawiać zagrody minowe. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy oraz działający na Krymie ruch oporu ATESZ donoszą, że w rejonie mają działać okręty desantowe, prawdopodobnie wykorzystywane do zrzutów min morskich.
Na materiałach opublikowanych na Telegramie przez bojowników oraz na portalu ukraińskiej "Prawdy" widać na horyzoncie okręty desantowe, prawdopodobnie proj. 775 (kod NATO: Ropucha) doskonale znane z działań rosyjskiej floty, jednocześnie też będące wielokrotnie celami ataków sił zbrojnych Ukrainy. Co istotne zostały one zbudowane w okresie lat 70-tych do początku 90-tych w ówczesnej Stoczni Północnej w Gdańsku. Do podobnych działań są przystosowane choćby polskie okręty transportowo-minowe typu Lublin.
Агент партизанського руху "Атеш" виявив чотири великі десантні кораблі, які мінують вхід до гавані біля Новоросійського морського порту в Краснодарському краї.
— Українська правда ✌️ (@ukrpravda_news) July 12, 2024
ВІДЕО: "Атеш" pic.twitter.com/MUvSiPiqEF
Zdaniem członków krymskiego ruchu oporu Rosja obawia się zniszczenia Floty Czarnomorskiej, stąd dąży do umocnienia swoich opozycji na macierzystych wodach. Podkreślają przy tym z przekąsem, że "mało prawdopodobne, że to im pomoże". W tym tygodniu pierwszy rosyjski okręt miał się także pojawić w porcie kontrolowanym przez separatystyczną Abchazję na terytorium Gruzji, niekontrolowanym przez rząd w Tbilisi od czasu wojny w 2008 roku.
Ukraina miała od początku trwającej od lutego 2022 roku agresji rosyjskiej zniszczyć bądź uszkodzić 26 okrętów Floty Czarnomorskiej, eliminując 1/3 jej potencjału bojowego. Z racji na blokadę cieśniny bosforskiej przez Turcję Rosja nie ma możliwości dostarczenia posiłków morskich na akwen. Z powodu poniesionych strat doszło do wymiany dowódców zarówno zgrupowania morskiego, działającego na Morzu Czarnym, jak i całej Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej. Choć rosyjskie okręty zdolne do ataków pociskami Kalibr i Cyrkon pojawiają się na tym akwenie oraz Morzu Azowskim, właściwie nie wchodzą na ukraińskie wody, ani tym bardziej zachodnią część Morza Czarnego. Dzięki temu, jak i utworzonemu morskiemu korytarzowi humanitarnemu Ukraina miała zwiększyć eksport surowców z portów tzw. Wielkiej Odessy, szczególnie zboża.
Noworosyjsk kilkukrotnie był celem ataków ukraińskich sił zbrojnych, które używały do tego celu dronów nawodnych oraz pocisków rakietowych. W sierpniu ub. r. Siłom Zbrojnym Ukrainy udało się uszkodzić obecny tam w porcie okręt desantowy proj. 775 Olenegorskij Gorniak. W lipcu tego roku władze miasta miały ograniczyć dostęp do tamtejszych plaż, tłumacząc to właśnie zagrożeniem atakami.
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Rosyjski dron oberwał rybą. Kara za zadzieranie z ukraińskimi rybakami
Letnia Szkoła Ratownictwa 2024 na plaży w Gdańsku Brzeźnie