Jest nadzieja na zakończenie jednego z najdłuższych remontów jednostki polskiej Marynarki Wojennej, trwającego od grudnia 2017 roku. Okręt transportowo-minowy przygotowuje się do prób morskich, nie podano daty powrotu do regularnej służby. Okręt obecnie jest zacumowany przy Nabrzeżu Kaszubskim.
Jako najstarszy (wprowadzony do służby w 1989 roku) z swojej serii okrętów, od którego pochodzi nazwa ich typu, został wysłany na gruntowny remont, który miał przedłużyć jego zdolność do regularnej służby i przybliżyć jego stan do tego z momentu rozpoczęcia działalności. Planowo przedsięwzięcie miało się zakończyć w 2019 roku, lecz z powodu kłopotów stoczni, trudności z finansowaniem oraz pojawiających się co rusz problemów, termin oddania jednostki przedłużał się najpierw do 2021, a następnie o kolejne lata. W marcu br. pisaliśmy o rozpoczęciu prób zdawczo-odbiorczych, które miały wskazywać, że po sześciu latach okręt powróci do macierzystej jednostki, 2. Dywizjonu Okrętów Transportowo-Minowych 8. Flotylli Obrony Wybrzeża, stacjonującego w Porcie Wojennym Świnoujście.
Tak długi czas remontu był powodem wielu kontrowersji. Budowa wszystkich pięciu jednostek odbywała się w latach 1987-1990. To oznaczało, że remont trwa dłużej nie tylko od zbudowania samego ORP Lublin, ale wszystkich okrętów proj. 787. Inną sprawą pozostaje kwestia naprawy ponad 30-letniego okrętu, gdyż im ten jest starszy, tym wszelki serwis staje się coraz dłuższy i wymagający, tym bardziej gdy dochodzi potrzeba wymiany wyposażenia, czy też gruntownego przeglądu kadłuba. Dodatkowo okręty transportowo-minowe są w polskiej Marynarce Wojennej regularnie eksploatowane w związku z krajowymi i międzynarodowymi ćwiczeniami i operacjami, podczas których dochodzi do załadunku techniki wojskowej oraz desantu na brzeg przygotowany, bądź nieprzygotowany. Można się więc spodziewać, że ORP Lublin po powrocie do macierzystej jednostki będzie brał udział w regularnych działaniach swojego dywizjonu. Pozostaje pytanie, kiedy podobny remont czeka bliźniacze okręty, a także czy potrwa równie długo.
Rosnący wiek okrętów proj. 787 i problemy z remontem ORP Lublin każą się zastanowić nad ich przyszłością. Pozostaje też pytanie, czy polska Marynarka Wojenna będzie zainteresowana nabyciem ich następców, będących potencjalnie jednostkami innego rodzaju. W polskiej Marynarce Wojennej nie ma obecnie otwartej dyskusji nad nabyciem ich następców, więc jeśli kiedykolwiek miałby pojawić się temat programu i nabycia nowych okrętów transportowo-minowych, bądź innych przeznaczonych do transportu i desantu techniki wojskowej, może prawdopodobnie pojawić się po 2030 roku.
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Według ukraińskich służb Rosja minuje port w Noworosyjsku
Rosyjski dron oberwał rybą. Kara za zadzieranie z ukraińskimi rybakami