• <

W Bułgarii zakończyło się międzynarodowe ćwiczenie pk. "Breeze 2024". Brali w nim udział polscy marynarze

16.07.2024 15:24 Źródło: Służby Prasowe 8. FOW, MW Bułgarii
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo W Bułgarii zakończyło się międzynarodowe ćwiczenie pk. "Breeze 2024". Brali w nim udział polscy marynarze

Partnerzy portalu

Fot. MW Bułgarii

W lipcu Bułgaria po raz kolejny była gospodarzem wielonarodowych ćwiczeń wojskowych rozgrywanych w basenie Morza Czarnego pk. "Breeze 2024". To jedno z największych tego rodzaju przedsięwzięć sił morskich tego państwa. W tegorocznej edycji uczestniczyło blisko 2500 żołnierzy z 13 krajów sojuszniczych NATO. Polską Marynarkę Wojenną reprezentowali oficerowie z 12. Dywizjonu Trałowców 8. Flotylli Obrony Wybrzeża, którzy znaleźli się w składzie kierownictwa ćwiczenia.

Ćwiczenie pk. "Breeze" corocznie odbywa się na Morzu Czarnym, na wodach wewnętrznych, terytorialnych, w strefie przyległej oraz wyłącznej strefie ekonomicznej Republiki Bułgarii. Wielokrotnie brali w nim udział Polacy, jednakże nie wiąże się to z wysyłaniem okrętów na ten akwen. Celem ćwiczenia jest wzmocnienie interoperacyjności na poziomie taktycznym pomiędzy uczestniczącymi jednostkami morskimi i sztabami w zakresie prowadzenia działań konwencjonalnych i niekonwencjonalnych, a także przeciwdziałania zagrożeniom asymetrycznym. Zwrócono także uwagę na podniesienie poziomu koordynacji sojuszniczej oraz doskonaleniu współpracy z organizacjami rządowymi i pozarządowymi.

W trakcie przedsięwzięcia trwającego od 7 do 13 lipca międzynarodowy zespół przećwiczył procedury prowadzenia złożonych operacji morskich stosowane przez siły NATO. Oprócz uczestniczących jednostek i personelu Marynarki Wojennej Bułgarii (Военноморски сили на Република България) w ćwiczeniu brali udział przedstawiciele sił zbrojnych z Albanii, Belgii, Francji, Gruzji, Grecji, Polski, Włoch, Łotwy, Rumunii, Turcji, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych. Część z nich była również reprezentantami Dowództwa Sił Morskich NATO. Trzon sił działających na morzu stanowiły bułgarskie, rumuńskie i tureckie okręty wchodzące w skład Grupy Zadaniowej ds. Przeciwdziałania Minom na Morzu Czarnym, będącej zainaugurowaną w lipcu ub. r. inicjatywą tych trzech państw na rzecz rozminowania wspólnego akwenu morskiego. Grupa jest dowodzona rotacyjnie, a bułgarska marynarka wojenna przejmie dowodzenie 2 stycznia 2025 roku. Oprócz tego do ćwiczenia zaangażowano fregaty bułgarskie Drezki i Werni i rumuńską Redgele Ferdinand, bułgarskie korwety Reszitelij i Bodri, turecki okręt dowodzenia Gungur Durmush, trałowce bułgarskie Priboj i Struma, turecki Akhai oraz rumuński Ascente. Swój udział w "Breeze 2024" miały struktury cywilne, w tym 24 organizacji, instytucji i firm. Wiązało się to z przeprowadzeniem scenariuszy angażujących aspekty niemilitarne, a także współpracę instytucji cywilnych, podmiotów prywatnych i służb mundurowych.

- Po raz kolejny bułgarscy marynarze wykazali się wysokim profesjonalizmem i zademonstrowali swoje zwiększone możliwości. Jestem niezmiernie zadowolony, że Bułgaria dała grupie możliwość przygotowania się i szkolenia podczas ćwiczeń "Breeze 2024", ponieważ zapewniliśmy niezbędne warunki do pełnego szkolenia i szybkiego działania. Marynarze są teraz gotowi do wykonywania swoich zadań razem jako grupa - powiedział dowódca marynarki wojennej Bułgarii kadm. Kirył Michajłow.

Plan ćwiczeń był pełen epizodów mających zapewnić wysoki realizm działań, celem sprawdzenia poziomu przygotowania uczestników ćwiczeń. W bułgarskim porcie w Burgas przeprowadzono zgrywanie sił morskich oraz przeprowadzono m.in. zwalczanie pożaru oraz zagrożenia chemicznego w porcie. Podczas scenariusza powstrzymania pożaru na pokładzie statku handlowego działały wspólnie podmioty wojskowe i cywilne. Ten epizod wiązał się również z sprawdzaniem procedur w zakresie ewakuacji ludności z zagrożonego obszaru, powstrzymywanie wycieków ropy naftowej do wody, przeciwdziałanie pożarowi oraz niesienie pomocy medycznej.

Na morzu okręty sprawdzono w ramach szerokiego zakresu działań taktycznych i procedur przeciwdziałania zagrożeniom ze strony zagrożenia wielodomenowego, a także zwalczania min morskich na głębszych i płytszych wodach. Okręty prowadziły działania eskortowe, w szykach oraz wdrażały procedury związane z gotowością bojową, a także wyszukiwały zagrożeń. W drugim przypadku epizody zostały przeprowadzone wraz z belgijskim zespołem wyposażonym w podwodne drony oraz z grupami nurków z bułgarskiej i amerykańskiej marynarki wojennej. W rolę zagrożenia powietrznego (jako OPFOR) wcieliły się bułgarskie myśliwce. Przeprowadzono także ćwiczenia ratownicze, jak choćby przezwyciężanie konsekwencji wypadku statku handlowego na wodach państwa-gospodarza ćwiczeń. Ponadto samoloty patrolowe z Francji, Turcji i Stanów Zjednoczonych wzięły wraz z okrętami  w operacji poszukiwania i zwalczania okrętów podwodnych.

W trakcie "Breeze 2024" międzynarodowe zespoły działały zarówno na lądzie, jak i na morzu. Na bułgarskim trałowcu Struma swoje zadania wykonywali członkowie kadry sił morskich Belgii i Włoch, wspierając pracę załogi okrętu. Obecny tam oficer US Navy pełnił funkcję obserwatora.

W trakcie ćwiczeń odbył się tzw. "dzień VIP", podczas którego działania sił morskich mogli obserwować przedstawiciele władz oraz zagraniczni goście. Wśród nich byli wiceminister obrony Radostin Iliew, zastępca szefa obrony gen. por. Michaił Popow, doradca ds. bezpieczeństwa wojskowego prezydenta Republiki Bułgarii wiceadm. Mitko Petew, wyżsi oficerowie z Ministerstwa i Dowództwa Obrony oraz Sił Zbrojnych, przedstawiciele instytucji państwowych i organizacji pozarządowych, władze regionalne i miejskie w Burgas oraz attache wojskowi. Goście obserwowali zdolności bojowe sił morskich, związane z obroną przed atakami asymetrycznymi, w tym z użyciem dronów nawodnych i powietrznych, odbijaniem statku opanowanego przez terrorystów, likwidacją miny morskiej, ostrzału celu powietrznego z użyciem armaty morskiej i przenośnych systemów obrony powietrznej. W epizodzie zdobywania statku opanowanego przez terrorystów goście mieli okazję obserwować działania morskich komandosów z Grupy Sił Specjalnych Marynarki Wojennej, jedynej jednostki w bułgarskiej armii, w której żołnierze są szkoleni do wykonywania zadań specjalnych w każdej domenie.

Oprócz działań ćwiczebnych siły przeciwminowe prowadziły działania w zakresie wykrywania i likwidacji obiektów niebezpiecznych znajdujących się pod wodą. Wspierał je francuski samolot patrolowy. Miało to na celu zapewnienie utrzymania bezpieczeństwa żeglugi i nadzoru nad szlakami morskimi. Wiąże się to również z eskortą statków, a także ich identyfikacją w razie odmowy podania przynależności. To ostatnie jest szczególnie istotne w związku z użyciem przez niektóre państwa, szczególnie Rosję, tzw. "floty cieni" czyli starych statków, trudnych do określenia ich pochodzenia, wykorzystywanych celem łamania embargo i unikania sankcji. Tworzące grupę przeciwminową okręty Bułgarii, Rumunii i Turcji działają tylko na akwenie zachodnim Morza Czarnego.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.