Maersk poinformował, że Vestas będzie aktywnym uczestnikiem sierpniowej uroczystości nadania nazwy nowego statku napędzanego ekologicznym metanolem. To kolejna jednostka w charakterystycznym kolorze określanym jako "blue maersk", która będzie realizować transport kontenerowy, będąc jednocześnie bezemisyjną i co za tym idzie przyjazną dla środowiska.
Przedsiębiorstwo regularnie chwali się postępami w dekarbonizacji swojej floty. We wrześniu ub.r. w Kopenhadze pierwszy na świecie kontenerowiec zasilany metanolem otrzymał imię, co ogłosiła jego matka chrzestna, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Statek Laura Maersk w trakcie pierwszej podróży udał się do terminalu GCT należącego do Hutchison Ports w Porcie Gdynia.
Kolejnym statkiem Maersk, będącym kolejnym kamieniem milowym w
działaniach firmy, był Ane Maersk, pierwszy duży kontenerowiec zasilany
ekologicznym metanolem. Podczas gdy Laura Masersk ma 172 metry długości, a
jego pojemność wynosi 2136 TEU, to następna jednostka, obecnie
realizująca rejsy oceaniczne na trasie Azja-Europa, mierzy 349 metrów
długości i 54 metry szerokości, a jejładowność wynosi 16 592 TEU. Podobne
rozmiary ma kolejny kontenerowiec firmy, Astrid Maersk, ochrzczony w kwietniu tego roku w japońskim porcie w Yokohamie.
Maersk wyznaczył sobie ambitny cel dojścia do poziomu zerowej emisji gazów cieplarnianych netto do 2040 roku. Aby to osiągnąć firma zamówiła 24 kontenerowce, które będą wyposażone w silniki dwupaliwowe opracowane przez niemieckiego producenta silników MAN Energy Solutions, aby umożliwić operacje na metanolu, jak i w razie potrzeby na paliwie konwencjonalnym. Są one budowane w południowokoreańskiej stoczni HD Hyundai Heavy Industries.
Na lata 2024-2025 duński gigant zaplanował przyjęcie do swojej floty 18 kontenerowców napędzanych metanolem.
Vestas to duński producent, sprzedawca, instalator i serwisant turbin wiatrowych, który aktywnie działa w ramach lądowej jak i morskiej energetyki wiatrowej. Tak jak Maersk mocno angażuje się w dekarbonizację gospodarki morskiej. Firma jest jednym z kluczowych podmiotów zaangażowanych w budowę morskich farm wiatrowych na polskim Bałtyku. Na początku stycznia firma ogłosiła plany budowy drugiej fabryki w Szczecinie, która ma produkować łopaty do ich flagowego modelu V236-15.0 MW. Rozpoczęcie działalności jest zaplanowane na 2026 rok, co ma przyczynić się do stworzenia ponad 1000 nowych miejsc pracy. Obecnie też aktywnie prowadzi rekrutację na techników serwisu Baltic Power, pierwszej morskiej farmy wiatrowej w Polsce.
Łódź do wydrukowania? W Dubaju rozpoczęły się pierwsze próby jednostki stworzonej z użyciem drukarki 3D
Paweł Lulewicz kończy kadencję na stanowisku prezesa zarządu PGZ Stocznia Wojenna Sp. z o.o.
Hanwha Ocean położyła stępkę pod okręt podwodny dla Korei Południowej. Firma oferuje podobne w ramach programu "Orka"
USA, Finlandia i Kanada zacieśniają współpracę przy budowie lodołamaczy
PGZ i Rohde & Schwarz podpisują kolejną umowę w sprawie wyposażenia dla fregat programu "Miecznik"
Masowiec Green Winds drugim statkiem we flocie MOL wyposażonym w napęd wiatrowy