Dzieci w wieku od 5 do 14 lat połączyły naukę z zabawą poznając historię, zwyczaje i ceremoniał morski, a także bawiąc się na warsztatach kulinarnych i z fizyki czy biorąc udział w... dogoterapii. Podczas Dnia Małego Studenta najmłodsi poznawali zakamarki Uniwersytetu Morskiego w Gdyni.
- Dzień Małego Studenta to niejako kontynuacja "Morskich Półkolonii", które nasz zespół zorganizował w 2019 roku - przypomina Katarzyna Chmielewska z zespołu promocji Uniwersytetu Morskiego w Gdyni.
CZYTAJ też: Pieniądze dla Uniwersytetu Morskiego i Instytutu Morskiego. Ponad 6 milionów z ministerstwa
I jak dodaje, rok 2020 był trudnym czasem pandemii i organizacja tego typu wydarzeń nie była możliwa.
- Cieszymy się, że dzięki wyrażeniu zgody przez rektora i prorektora ds. studenckich, naszemu zespołowi udało się powtórzyć sukces sprzed dwóch lat i zrobić coś fajnego dla dzieci pracowników i studentów naszej uczelni. Myślę, że wśród uczestników tego wydarzenia są nasi przyszli studenci, więc to wydarzenie ma fantastyczny charakter promocyjny.
Dzień Małego Studenta - strzał w dziesiątkę
Katarzyna Chmielewska podkreśla, że wielkim powodem do radości jest fakt, że wydarzenie spotkało się bardzo dużym odzewem.,
- Gdy tylko pojawił się pomysł zorganizowania takiego wydarzenia dla dzieciaków, natychmiast mieliśmy odzew od pracowników i studentów, że chętnie pomogą. To jest naprawdę super i w takich momentach po prostu chce się działać - cieszy się.
- Było niesamowicie, wesoło, kolorowo i bardzo męczącą. Mam nadzieję, że spotkamy się znowu za rok - przynajmniej w tym samym składzie, a po cichu liczę, że dzieci będzie jeszcze więcej - podsumowuje.
AMW z porozumieniem z Babcock Polska o współpracy w zakresie organizacji praktyk zawodowych
Rozpoczyna się kolejny etap transportu niemieckiego okrętu podwodnego U-17 do muzeum w Sinsheim
Saab inwestuje w badania nad technologiami podwodnymi
Szkolenia wojskowe w Akademii Marynarki Wojennej. Trwa akcja "Trenuj z wojskiem"
Statek Oceanograf po rejsie badawczym powrócił do Trójmiasta
NATO na Politechnice Gdańskiej. Uczelnia jako „Living Lab” sojuszu