W czwartek wieczorem ukraińskie wojska ponownie ostrzelały uszkodzony most Antonowski na Dnieprze w pobliżu Chersonia, na południu Ukrainy, a także zbudowaną nieopodal przez Rosjan przeprawę pontonową; w momencie ataku na przeprawie znajdowali się żołnierze wroga - powiadomiła w piątek gazeta internetowa Ukrainska Prawda.
Most pontonowy był wykorzystywany w środę i czwartek do wywożenia ukraińskiego mienia, zagrabionego w Chersoniu i na zachodnim brzegu Dniepru. Przeciwnik przeprawiał się przez rzekę samochodami ciężarowymi ochranianymi przez żołnierzy. W czwartek późnym wieczorem odnotowano sześć wybuchów, a następnie na miejscu zdarzenia pojawiło się siedem karetek pogotowia - oznajmiła Ukrainska Prawda za lojalnymi wobec Kijowa chersońskimi mediami.
Jak podkreślono, atak nastąpił dzień po wizycie na moście Antonowskim i przeprawie pontonowej wiceszefa administracji prezydenta Rosji Siergieja Kirijenki i gubernatora Krymu z nadania Kremla Siergieja Aksjonowa.
Wyłączony z użytku most Antonowski był w ostatnich miesiącach celem licznych ukraińskich ataków. W czwartek rzeczniczka ukraińskiego dowództwa operacyjnego Południe Natalia Humeniuk poinformowała, że przeprawa obok mostu posłuży rosyjskim wojskom do odwrotu z zachodniego brzegu Dniepra na Chersońszczyźnie. Przedstawicielka sił zbrojnych ostrzegła, że najeźdźcy zamierzają wykorzystać ewakuację ludności cywilnej, aby zapewnić sobie większe bezpieczeństwo podczas odwrotu.
Fot. Depositphotos
Siły USA zatopiły dwie łodzie bojowników Huti
Grecki tankowiec trzykrotnie zaatakowany na Morzu Czerwonym
Zdaniem niemieckich służb Nord Stream wysadził Ukrainiec mieszkający w Polsce. Według polskich władz... wyjechał z kraju
Pierwszy nakaz aresztowania za ataki na Nord Stream
Rosyjska Flota Pacyfiku ćwiczy zwalczanie okrętów podwodnych
Minister obrony Estonii: wyjaśnienia Chin ws. uszkodzenia Balticconnector są wątpliwe