Turcja ogłasza zawieszenie handlu z Izraelem do czasu osiągnięcia trwałego rozejmu w Strefie Gazy i zapewnienia swobodnego przepływu pomocy humanitarnej, jak poinformował minister handlu Omer Bolat. Decyzja ta, podjęta w odpowiedzi na "nieprzejednane stanowisko" Izraela, obejmuje zarówno import, jak i eksport wszystkich produktów, które jeszcze w ubiegłym roku osiągnęły łączną wartość obrotu 6,8 mld USD.
Porty Turcji i Izraela są kluczowymi punktami tranzytowymi na Morzu Śródziemnym. Jak podaje Reuters, Turcja eksportuje do Izraela głównie stal, pojazdy, plastik, elektronikę i maszyny, natomiast importuje przede wszystkim paliwa. Zawieszenie obrotów handlowych między tymi krajami może prowadzić do znaczących opóźnień w przepływie towarów i zmuszać do szukania alternatywnych rynków zbytu oraz źródeł surowców.
Przedstawiciele tureckiego sektora eksportowego wskazują na możliwość wykorzystania krajów trzecich, by wysyłać towary do Izraela, co jednak może generować dodatkowe koszty i wydłużyć czas transportu. Reorganizacja tras logistycznych i dostosowanie łańcuchów dostaw nie pozostaną bez wpływu na efektywność operacji morskich, obciążając inne porty w regionie.
Niewątpliwie, blokada handlowa dotyka także kwestii pomocy humanitarnej, która jest kluczowa w kontekście zaostrzającego się kryzysu w Strefie Gazy. Turcja sygnalizuje problemy z organizacją zrzutów pomocy z powietrza, co czyni transport morski jeszcze bardziej kluczowym kanałem dostaw.
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości
Port Gdańsk Eksploatacja ogłasza postępowanie na stanowiska prezesa i członka zarządu ds. handlowych
Gróbarczyk: śledztwo prokuratury sterowane politycznie, to atak na przekop przez Mierzeję Wiślaną
Bando: zwiększenie tranzytu ropy do Niemiec bez uszczerbku dla polskich rafinerii
Wakacje w pełni zatem odpalamy „Lato z Portem Gdańsk i Baltic Hub”