Tsuneishi Shipbuilding, Mitsui E&S Shipbuilding i Akishima Laboratories podkreśliły we wspólnym oświadczeniu, że ich celem jest opracowanie systemu sztywnych żagli, dzięki czemu zapewnią statkom oszczędzanie zarówno paliwa, jak i energii. Na projekt ma składać się żagiel w kształcie skrzydła, który zachowuje kształt nawet przy silnym wietrze. Ma być to pomocnicze wyposażenie napędowe, generujące siłę napędową, sięgając po rozwiązanie przez tysiące lat było głównym sposobem poruszania się jednostek morskich.

Konsorcjum trzech japońskich firm podkreśla, że nowy system ożaglowania może być instalowany na istniejących statkach przy minimalnym stopniu modyfikacji. Aby dążyć do realizacji chowanego sztywnego żagla, kształt, układ i system sterowania podlegają stałym badaniom. Co zaznaczyła w swoim oświadczeniu stocznia Tsuneishi, planuje go zainstalować na już istniejącym statku do 2026 roku, a potem wprowadzić ten system do oferty komercyjnej rok później. Odpowiada także za koordynację całego projektu rozwojowego, a w przyszłości będzie też produkować wspomniane żagle. Mitsui E&S Shipbuilding zbada system sterowania i kształt żagla, natomiast Akishima Laboratories przeprowadzi ocenę wydajności przy użyciu analizy CFD i innych metod służących opracowaniu sztywnego ożaglowania.

Celem firm współpracujących przy tym przedsięwzięciu jest działanie na rzecz dekarbonizacji żeglugi, w tym redukcji emisji gazów cieplarnianych poprzez oszczędności energii i zużycia paliwa. Dążą też do modernizacji statków poprzez choćby poprawę wydajności kadłuba wykorzystując funkcje badawcze, rozwojowe i eksperymentalne.

Dążenie do ograniczenia emisji w branży morskiej, w tym szczególnie w ruchu statków wiąże się z poszukiwaniem ekologicznych rozwiązań takich jak nisko- i zeroemisyjne paliwa. Wykorzystuje się tu gaz, wodór oraz metanol, a do łask wraca wiatr, który był główną metodą poruszania się statków aż do XIX wieku. Mówi się wręcz o nadchodzącym "renesansie wiatru". Wiele firm wdraża rozwiązania w postaci nowoczesnych systemów ożaglowania w postaci sztywnych "skrzydeł", które zapewniają zwiększoną wydajność poruszania się oraz zapewniając energię do funkcjonowania systemów statku. Po te rozwiązanie sięga niezależnie od siebie wiele firm z całego świata. Są to również japoński Mitsui O.S.K. Lines, który wdraża napęd wiatrowy Wind Challenger, czy też niemiecki gigant morski Hapag-Lloyd rozpoczął prace koncepcyjne kontenerowca o wyporności 4 500 TEU, wyposażonego w układ napędowy wspomagany wiatrem. Z kolei Cargill wdrożył to rozwiązanie na masowcu Pyxis Ocean, co ma zapewniać tony oszczędzonego paliwa. Statek ten można było zobaczyć zacumowany w terminalu HES Gdynia Bulk Terminal w Porcie Gdynia.