Podczas próby odholowania wycofanej ze służby jednostki typu FSO doszło do nieszczęśliwego wypadku, w wyniku którego trzy osoby straciły życie, jedna jest zaginiona, a jedna doznała obrażeń.
Stara, wycofana z eksploatacji jednostka FSO (Floating Storage and Offloading) o nazwie Sloug, zacumowana jest u wybrzeży Libii. Jej operator, spółka Mellitah Oil & Gas, największy producent ropy i gazu w Libii, wystawiła ją na sprzedaż. Warunki przetargu nakładały na nabywcę obowiązek za bezpieczne odłączenie jej od systemu rurociągowego i odholowanie. To właśnie podczas tych prac doszło do nieszczęśliwego wypadku.
Sloug został nabyty wraz z ładunkiem przez tunezyjską firmę, która rozpoczęła przygotowania do odholowania jednostki. W piątek 5 listopada na jej pokład weszli robotnicy. Zagraniczne media podają, że doszło do pęknięcia łańcucha (zapewne chodzi o łańcuch łączący FSO z holownikiem), który następnie strącił z pokładu cztery osoby. Trzy z nich zmarły, jedna pozostaje zaginiona. Jeszcze inny pracowników odniósł w wypadku obrażenia.
Sloug został zwodowany w 1973 roku jako jednokadłubowy supertankowiec klasy VLCC o nazwie Agip Sadregna. Po sprzedaniu go w 1985 roku libijskiemu National Oil Corp., który jest częścią Mellitah, służył jako zacumowana na stałe jednostka magazynowa FSO na polu Bouri. W 2017 roku Sloug został zastąpiony nowym FSO o nazwie Gaza.
Biednemu zawsze wiatr w oczy. Energetyka wiatrowa coraz silniejsza, ale w Polsce na pół gwizdka
Ørsted pomyślnie testuje nową technologię instalacji monopali
Polenergia chce pozyskać miliard złotych z Zielonych Obligacji
PSEW w Senacie o potrzebach sektora offshore wind
MKiŚ: jesienią nowelizacja ustawy o morskich farmach wiatrowych
Polski Pawilon Energetyki Wiatrowej na WindEnergy w Hamburgu ponownie pod przewodnictwem PSEW