• <

Tragiczny finał dramatu za burtą. Kobieta i dziecko nie żyją

kw

02.07.2023 22:00
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Tragiczny finał dramatu za burtą. Kobieta i dziecko nie żyją

Partnerzy portalu

Fot. Wikipedia/Stena Line, CC BY 3.0 <https://creativecommons.org/licenses/by/3.0>, via Wikimedia Commons

Rzecznik Komendanta Głównego Policji, inspektor Mariusz Ciarka potwierdził, że siedmioletni chłopiec i jego matka, którzy wczoraj wypadli za burtę promu Stena Spirit, nie żyją. 

Wczoraj, około godziny 16:18 z pokładu promu Stena Spirit podano hasło "Człowiek za burtą!". Okazało się, że najpierw dziecko, a potem jego matka znalazły się za burtą na otwartych wodach Bałtyku, w połowie drogi miedzy Gdynią a Karlskroną. Informacje jako pierwsze podały szwedzkie media. 

"Niestety w godzinach porannych otrzymaliśmy informację od strony szwedzkiej, że mamy przekazać tę straszliwą informację dla rodziny, ponieważ zarówno chłopiec jak i kobieta nie żyją" - powiedział Ciarka.

Rzecznik KGP dodał, że strona polska interesowała się tą sprawą od samego początku. Zapewnił, że przez cały czas miała miejsce wymiana informacji między Biurem Międzynarodowej Współpracy Policji KGP a stroną szwedzką.

Ciarka zaznaczył, że akcja ratownicza była zakrojona na szeroką skalę, a na miejsce zostały zadysponowane śmigłowce z Polski, Szwecji i Danii, a także wojskowe okręty biorące udział w szkoleniu.

"Wydawało się, że być może będzie happy end, bo zarówno kobieta, jak i chłopiec zostali wyjęci z wody, mieli oznaki życiowe, zostali zabrani do szpitala. Trzymaliśmy kciuki, żeby wszystko skończyło się dobrze" - mówił rzecznik KGP.

Dodał, że postępowanie w sprawie prowadzi strona szwedzka. "Natomiast prom rejestrowany był przez władze duńskie, a więc te czynności będą wymagały współpracy międzynarodowej" - podkreślił. "Niewykluczone, że również strona polska zainicjuje tutaj postępowanie, na chwilę obecną jest to wymiana informacji" - dodał Ciarka.

W piątek szwedzka policja zaapelowała za pośrednictwem PAP do polskich pasażerów o przekazywanie informacji mogących wyjaśnić okoliczności wypadnięcia dziecka i kobiety z promu. "Świadkowie zdarzenia proszeni są o kontakt ze szwedzką policją. Możemy zapewnić tłumacza" - przekazał PAP Thomas Johansson rzecznik prasowy policji w Karlskronie.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.