• <

Terminal Zbożowy w Porcie Gdynia. Krajowa Grupa Spożywcza złożyła ofertę

Strona główna Porty Morskie, Terminale, Logistyka Morska, Transport Morski Terminal Zbożowy w Porcie Gdynia. Krajowa Grupa Spożywcza złożyła ofertę

Partnerzy portalu

Fot. GospodarkaMorska.pl

Pośród oferentów, którzy są zainteresowani dzierżawą Terminala Zbożowego w Porcie Gdynia i stanęli do nowego przetargu, znalazła się Krajowa Grupa Spożywcza. Politycy od dawna domagali się jej udziału w postępowaniu. Do konkursu stanęły także te same firmy, które składały oferty w poprzednim, odwołanym przetargu, choć w nieco zmienionych konfiguracjach.

Do nowego przetargu na dzierżawę nieruchomości obejmującej Nabrzeże Indyjskie i Nabrzeże Norweskie w Porcie Gdynia, na których realizowane są przeładunki zbóż, stanęło pięciu chętnych. Jest pośród nich obecny dzierżawca tymczasowy, firma Mondry (do poprzedniego przetargu stawała w konsorcjum z Chemirolem i Agrolokiem), swoje oferty złożyły także OT Port Gdynia, Szczecin Bulk Terminal w konsorcjum z Tapini i Ribera (zwycięzcy poprzedniego, unieważnionego przetargu) oraz konsorcjum firm Speed, Astar i Tridente. Dla nikogo, kto śledził ostatnie losy terminala, nie będzie zaskoczeniem, że swoją ofertę złożyła także Krajowa Grupa Spożywcza.

Historia dzierżawy Terminala Zbożowego w Porcie Gdynia ciągnie się już kilkanaście miesięcy i nie brakuje w niej zawiłości. Po tym, jak z prowadzenia działalności w Gdyni w 2022 zrezygnowała spółka Bałtycki Terminal Zbożowy Zarząd Morskiego Portu Gdynia zorganizował konkurs na najem tymczasowy. Wygrała go spółka Mondry, która przejęła nieruchomość będącą w złym stanie i rozpoczęła przeładunki. Jednocześnie ZMPG rozpoczęło modernizację nabrzeży i pogłębienie basenów, do czego posłużyły środki europejskie. Warunkiem uzyskania funduszy było rozpisanie otwartego przetargu na dzierżawę i prowadzenie przeładunków. Po kilku miesiącach rozpisano przetarg – tym razem docelowy, na dzierżawę długoterminową. Stanęli do niego czterej oferenci: konsorcjum Mondry, Chemirol i Agrolok, OT Port Gdynia, konsorcjum Speed, Astar, NTA i Tridente oraz konsorcjum Szczecin Bulk Terminal, Tapini i Ribera. I to oferta tych ostatnich została uznana w konkursie za najlepszą – konsorcjum zaoferowało 1 236 646,44 zł netto miesięcznie w ramach czynszu stałego i 2,25 zł netto za każdą przeładowaną tonę.

Szybko jednak alarm podniosły środowiska związane z producentami produktów agro. Okazało się, że członkowie zwycięskiego konsorcjum powiązani są osobowo z Grupą Viterra, która jest największym graczem na polskim rynku zbożowym. Michał Kołodziejczak, wtedy poseł KO, alarmował na platformie X, że „Polska jest na przededniu wydzierżawienia na 30 lat największego terminala zbożowego w Gdyni światowemu potentatowi Viterra, który ma większościowy udział w handlu zbożem w Polsce”. Swoje poważne wątpliwości zgłaszały także organizacje rolnicze, wskazując, że oddanie terminala pośrednio w ręce Viterry sprawi, że będzie ona miała całkowitą kontrolę nad kluczowym rynkiem w kraju.

Sprawa Terminalu Zbożowego ciągnęła się przez kilka miesięcy i stała się obiektem politycznych przepychanek. Po zmianie władzy w kraju temat nie ucichł. Wspomniany Kołodziejczak już jako wiceminister rolnictwa w grudniu mówił w rozmowie z Polską Agencją Prasową: „moje zdanie jest takie, że taki agroport powinien powstać i być totalnie pod nadzorem spółki Skarbu Państwa".

– To my powinniśmy mieć pełną kontrolę nad tym, co tam się dzieje i operatorem agroportu też powinna być spółka Skarbu Państwa, spółka, która będzie zależna od nas, od Polaków i będzie działała zgodnie z interesem. Nie tak, jak Prawo i Sprawiedliwość na koniec zrobiło, że głównym czynnikiem tego, kto będzie dzierżawił port, będzie czynnik finansowy; ten, kto więcej zapłaci – powiedział.

Na początku lutego temat pojawił się na sejmowej Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Wtedy to po raz pierwszy z ust polityków w kontekście Terminala Zbożowego padła nazwa Krajowej Grupy Spożywczej. Przewodniczący Komisji Kacper Płażyński dopytywał wiceministra infrastruktury Arkadiusza Marchewkę, odpowiedzialnego za gospodarkę morską, w tym za porty o to, czy Skarb Państwa ma jakiś plan powołania spółki zajmującej się zbożem, żeby mieć to pod kontrolą. Ten potwierdził, że widzi w tym temacie rolę podmiotów Skarbu Państwa. Zaproponował, że taką rolę mogłaby pełnić Krajowa Grupa Spożywcza. Dodał, że nie było żadnych przeszkód, żeby KGS wziął udział w postępowaniu przetargowym, podobnie jak w przetargu na terminal agro w Gdańsku. Wiceminister aktywów państwowych Zbigniew Ziejewski potwierdził, że KGS nie brał udziału w konkursie. Przekazał, że spotykał się z prezesem KGS trzykrotnie, ale ani razu nie otrzymał odpowiedzi, dlaczego spółka nie wystartowała w przetargu. Ku zaskoczeniu zebranych okazało się jednak, że Krajowa Grupa Spożywcza wzięła udział w przetargu, choć z tylnego siedzenia. Informacje na ten temat przekazał Piotr Pawłowski, prezes zarządu Bałtyckiego Terminala Zbożowego, czyli poprzedniego najemcy terminala, ale także prezes spółki Tridente, która wchodzi w skład jednego z konsorcjów biorącego udział w omawianym przetargu. Oświadczył on, że nie jest prawdą, że Krajowa Grupa Spożywcza nie uczestniczy w procesie przetargowym. Jak podał, KGS rozpoczął rozmowy z konsorcjum Speed, Tridente, Astar i NTA w listopadzie 2022 roku, tuż po ogłoszeniu przetargu. Dyskusje zakończyły się notarialnym podpisaniem porozumienia inwestycyjnego. KGS zaakceptowała program inwestycyjny.

– Krajowa Grupa Spożywcza w każdym momencie była przez nas notyfikowana, każda z ofert – wstępna i wiążąca – była uzgadniania co do szczegółów z KGS – tłumaczył Piotr Pawłowski. Wyjaśnił, że zgodnie z umową, ostatecznie KGS ma być konsorcjantem spółki docelowej. Na jej mocy KGS miałby przejąć kontrolę merytoryczną i kapitałową nad spółką, która miała zarządzać terminalem zbożowym w precyzyjnie określonym momencie. Według Pawłowskiego, Grupa miała powody, dla których nie występowała bezpośrednio w przetargu – brak kadr i zasobów do prowadzenia takiej spółki docelowej. Część operacyjna miała być prowadzona przez konsorcjum do momentu osiągnięcia określonej skali przedsięwzięcia, po czym KGS miał prawo do przejęcia 100% udziałów, tym samym zapewniając 100% kontroli państwowej. Prawo do przejęcia udziałów miało pojawić się w momencie uruchomienia pełnej działalności operacyjnej spółki. Nie podano informacji na temat tego, za jaką kwotę KGS miałby przejąć funkcjonujący już terminal.

Ponadto, Piotr Pawłowski dodał, że informacja o aliansie między reprezentowanym przez niego konsorcjum i KGS została przekazana ZMPG po ofertach wstępnych.

O potencjalnej roli KGS w przetargu nie wiedział jednak nic żaden z resortów. Jak zauważył wiceminister Arkadiusz Marchewka, z upublicznionych w procedurze informacji nie pojawiała się jakakolwiek wzmianka, która wskazywałaby na zaangażowanie innych poza wymienionymi podmiotów. KGS nie występował jako strona w przetargu.

Podczas posiedzenia komisji rozmawiano także o potencjalnej roli monopolisty po przejęciu terminala przez zwycięskie konsorcjum Szczecin Bulk Terminal, Tapini i Ribera. Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konsumenta i Klienta podał, że do złożenia finalnego wniosku o zgodę na podpisanie umowy dzierżawy potrzebne jest dopełnienie różnych formalności i uzyskanie opinii różnych organów krajowych, ale także – w przypadku tak dużego podmiotu – zezwolenia na koncentrację. Takowe wystawić może UOKiK lub Komisja Europejska. Chróstny stwierdził, że wniosek o kontrolę koncentracji nie został wtedy jeszcze złożony do żadnej z tych instytucji.

Kiedy trwały zakulisowe walki o to, co zrobić z Terminalem Zbożowym, politycy w wielu wypowiedziach wracali do Krajowej Grupy Spożywczej, jako optymalnego dzierżawcy. Podczas spotkania z rolnikami Michał Kołodziejczak mówił o ponownym rozpisaniu przetargu „stworzeniu takich warunków w Grupie Spożywczej, by mogła silna przystąpić i ten terminal wydzierżawić”.

– Chcemy rozbudować ten port, mamy pomysł jak to zrobić, są na to pieniądze, jesteśmy gotowi razem z innym resortami rozmawiać i realizować wspomniany projekt – mówił z kolei wiceminister Zbigniew Ziejewski, cytowany przez oficjalną stronę Ministerstwa Aktywów Państwowych.

Jednocześnie inne strony zaangażowane w poprzedni przetarg alarmowały, że tego typu wypowiedzi sprawiają, że Krajowa Grupa Spożywcza będzie faworyzowana w nowym przetargu. Wskazują także, że KGS nie ma doświadczenia w operacjach portowych i przeładunkach.

Finalnie przetarg zakończył się fiaskiem. Ministerstwo Infrastruktury nie wyraziło zgody na podpisanie umowy dzierżawy z konsorcjum Szczecin Bulk Terminal, Tapini i Ribera. Przyczyny nie zostały podane, resort wspominał w różnych komunikatach o kwestiach bezpieczeństwa. W rezultacie konkurs został unieważniony, a Zarząd Morskiego Portu Gdynia chwilę później opublikował nowy, do którego stanął również KGS.

Krajowa Grupa Spożywcza to powołana w 2022 spółka Skarbu Państwa, mająca pełnić rolę „państwowego producenta żywności w Polsce”. Oddziałami KGS są m.in. cukrownie i przetwórnie, ale również Terminal Cukrowy w Porcie Gdańsk. Obecnym prezesem KGS jest Marek Zagórski, w przeszłości m.in. sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz minister cyfryzacji w rządzie Prawa i Sprawiedliwości.


Partnerzy portalu

port_gdańsk_390x100_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.