Dogadaliśmy ważną sprawę; od środy kontrole ukraińskiego zboża, które jedzie w tranzycie przez Litwę, zostają przeniesione z granicy ukraińsko-polskiej na teren Litwy, do portu litewskiego w Kłajpedzie - poinformował we wtorek minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus.
Szef resortu rolnictwa odbył we wtorek rano spotkanie online z ministrem polityki rolnej i żywności Ukrainy Mykołą Solskim i ministrem rolnictwa Litwy Kęstutisem Navickasem. Tematem rozmów była sprawa tranzytu ukraińskiego zboża przez Polskę i Litwę.
"Dogadaliśmy ważną sprawę. Od jutra kontrole z granicy ukraińsko-polskiej, jeśli chodzi o zboże, które jedzie w tranzycie przez Litwę, będą prowadzone na terenie Litwy, w porcie litewskim" - powiedział podczas konferencji prasowej Telus.
Ocenił, że "to jest dobra sprawa w budowaniu tego tranzytu, w budowaniu, tego korytarza solidarnościowego, który myśmy, jako Polska zbudowali w Europie".
Obecny na konferencji wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Ciecióra poinformował, że "kilka dni temu została przedstawiona propozycja Komisji Europejskiej, dotycząca ograniczenia, a w zasadzie zlikwidowania możliwości połowu śledzia centralnego na Bałtyku". Zaznaczył, że jest to ryba, którą polscy rybacy, szczególnie małoskalowi, poławiają i "czerpią z tego dochód".
"Komisja Europejska planuje, aby uniemożliwić jakiekolwiek połowy od 1 stycznia a to oznacza likwidację polskiej floty, tej małoskalowej, w przeciągu tych dwóch trzech miesięcy. My się na to absolutnie nie zgadzamy" – zaznaczył Ciecióra.
Dodał, że propozycji KE poświęcona była druga część wtorkowego spotkania przedstawicieli polskiego ministerstwa rolnictwa z ministrem rolnictwa Litwy Kęstutisem Navickasem.
"Nie tylko Polska się temu pomysłowi sprzeciwia, wiemy, że będzie sprzeciw w zasadzie wszystkich państw bałtyckich, także państw skandynawskich w tej sprawie. Będziemy organizować spotkanie, aby przygotować wspólne, jednolite stanowisko na Radę Unii Europejskiej, która odbywa się już w październiku. I tam z tym jednolitym stanowiskiem będziemy występować, ponieważ nie wyobrażamy sobie, aby z dnia na dzień praktycznie informować naszych rybaków, że nie będą mogli wykonywać swojej pracy od 1 stycznia" – powiedział wiceminister.
Poinformował także, że w KE trwają prace nad kolejnym zakazem.
"Dzisiaj szykuje kolejny zakaz, czyli zakaz stiffeningu (chodzi o usztywnianie ryb wędzonych – PAP). Polska branża przetwórstwa jest jedną z najlepszych w Europie, jesteśmy największym przetwórcą łososia norweskiego w Europie (…). Dzisiaj Komisja Europejska szykuje przepisy, które mają zlikwidować ten sektor przetwórczy w Polsce" – podkreślił Ciecióra. Wyjaśnił, że chodzi o 6 tys. miejsc pracy w Polsce.
Komisja Europejska na początku maja wprowadziła zakaz importu z
Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Węgier,
Polski, Rumunii i Słowacji w wyniku porozumienia z tymi krajami w
sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych. Początkowo ograniczenia
obowiązywały do 5 czerwca, a następnie zostały przedłużone do połowy
września. Embargo zniesiono 15 września br. na podstawie postanowienia
KE, ale Polska, Węgry i Słowacja przedłużyły je wbrew stanowisku
Komisji. W związku z tym władze w Kijowie złożyły na trzy kraje skargę
do Światowej Organizacji Handlu (WTO), a wiceminister gospodarki i
handlu Ukrainy Taras Kaczka w rozmowie z "Rzeczpospolitą" sygnalizował,
że Ukraina wprowadzi embargo na polską cebulę, pomidory, kapustę i
jabłka. Ponieważ Słowacja i Ukraina uzgodniły utworzenie systemu
licencji dotyczącego handlu produktami zbożowymi, władze w Kijowie
zgodziły się wstrzymać skargę do WTO przeciwko Słowacji.
ra/ mmu/
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości
Port Gdańsk Eksploatacja ogłasza postępowanie na stanowiska prezesa i członka zarządu ds. handlowych
Gróbarczyk: śledztwo prokuratury sterowane politycznie, to atak na przekop przez Mierzeję Wiślaną
Bando: zwiększenie tranzytu ropy do Niemiec bez uszczerbku dla polskich rafinerii
Wakacje w pełni zatem odpalamy „Lato z Portem Gdańsk i Baltic Hub”