• <

Sztorm zniszczył rosyjskie umocnienia na Krymie i uwolnił delfiny

Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Sztorm zniszczył rosyjskie umocnienia na Krymie i uwolnił delfiny

Partnerzy portalu

Od 26 listopada państwa nad Morzem Czarnym muszą zmagać się z wyjątkowo silnym sztormem, w wyniku którego doszło do uszkodzenia morskiej i nadmorskiej infrastruktury, a wiele statków uległo trafiło na mieliznę. Spotkało to także okupowany przez Rosję od 2014 roku Krym. Efekty działań sił żywiołu okazują się także strategicznie bolesne dla Rosjan.

Jak podają ukraińskie media, wichury i sztorm miały uszkodzić nawet setkę domów, jednocześnie pozbawiając kolejne tysiące dostępu do elektryczności, gazu, jak i utrzymywania ciepła. W niektórych miejscach pojawił się dostęp do bieżącej wody. 

W wyniku porywistego wiatru i silnych fal uderzających na nabrzeża, jak podają niezależne media na Ukrainie i Krymie, doszło do uszkodzenia bądź zniszczenia umocnień do powstrzymywania ataków dronów. Było to pobliżu kluczowego mostu, który prowadzi na półwysep. Mowa tu o słynnym Moście Kerczeńskim, który połączył okupowany Krym z Rosją, otwarty w 2018 roku i od tego czasu będący symbolem władzy Kremla nad tym obszarem. Ma on strategiczne znaczenie jako jedyna przeprawa lądowa dla rosyjskich cywilów i żołnierzy. Stąd kilkukrotnie padała celem ataków z strony sił ukraińskich. Ostatnim razem miało to miejsce w lipcu tego roku, w momencie zerwania umowy zbożowej i eskalacji walk na Morzu Czarnym, w wyniku czego Rosja dokonała serii niszczycielskich ataków na infrastrukturę portową Ukrainy, szczególnie w Odessie. Z kolei siły ukraińskie dokonały kilku udanych akcji odwetowych przeciwko Flocie Czarnomorskiej, eliminując z linii kilka okrętów, w tym jeden podwodny, gdy stał w remoncie.

Efektem zniszczeń z powodu pogody tylko jedna z rozmieszczonych tam sześciu barek przetrwała (trzy zatonęły, a dwie są uszkodzone), przy czym obecnie dryfuje na powierzchni wody i nie posiada funkcji obronnych. Zdaniem analityków wskazuje to na słabość architektonicznych rozwiązań Rosjan w celu obrony Krymu zarówno przed ukraińskimi atakami bezzałogowców, jak i potencjalnej kontrofensywy celem odbicia Krymu.

Oprócz barek tworzących zaporę przeciwko dronom okazało się, że sztorm miał także zniszczyć... zaporę dla delfinów. Od lata 2022 roku Marynarka Wojenna Federacji Rosyjskiej stworzyła system bezpieczeństwa oparty m.in. na zwierzętach morskich, wykorzystując je do ochrony bazy Floty Czarnomorskiej na Sewastopolu. Zdaniem ukraińskich służb Rosjanie mieli zbudować zagrody, w których trzymali szkolone  delfiny butlonose. Co istotne, szkolenie tych zwierząt, jak i związana z tym infrastruktura, zostały stworzone jeszcze przez Ukraińców, z tym że całe wyposażenie z tym związane oraz same delfiny przejęli w 2014 roku Rosjanie. Doskonalili potem metody tresury, korzystając z doświadczenia ma wodach arktycznych, gdzie już wykorzystywali spokrewnione z czarnomorskimi ssakami morskmi białuchy arktyczne, a także foki. Wśród zadań, jakie miałyby wykonywać te zwierzęta, byłoby alarmowanie o obecności wrogich nurków i działalności pod wodą, a nawet zwalczanie takiej aktywności. 

Trudno się spodziewać, że przewidując sztorm delfiny zostałyby zabrane np. do zamkniętych zbiorników wodnych. Zdjęcia satelitarne mają pokazywać, że znane wcześniej obszary zagród w wyniku sztormu znikły, więc bardzo możliwe, że przynajmniej część zwierząt wydostała się na wolność. 

Fot. Depositphotos

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.