Strajk fińskich dokerów, skierowany przeciwko proponowanym przez rząd zmianom prawa, zostanie przedłużony. Strajkuje 7 tys. pracowników, import i eksport w dużej mierze został zatrzymany.
Związki zawodowe w Finlandii podały, że rozpoczęty 11 marca strajk paraliżujący krajowe przewozy towarowe, który miał się zakończyć w ten weekend, zostanie przedłużony. Podano, że strajkuje już łącznie 7 000 pracowników, co spowodowało praktycznie zatrzymanie importu i eksportu. Akcja została rozpoczęta przez związek zawodowy dokerów, do którego następnie przyłączyły się inne. Strajk jest wymierzony w proponowane przez rząd zmiany w kodeksie pracy.
Jarkko Eloranta, prezes SAK (Centralnej Organizacji Fińskich Związków Zawodowych) podał, że przyczyną przedłużenia strajku jest brak porozumienia z rządem. Proponowane zmiany mają według związków m.in. negatywnie wpłynąć na świadczenia z tytułu ubezpieczeń społecznych i zapobiec strajkom solidarnościowym, mają też wpłynąć na powszechnie respektowane w Finlandii uniwersalne układy zbiorowe związków zawodowych. Związki podają ponadto, że postulowane zmiany są motywowane ideologicznie.
Według SAK, strajk popiera 54 procent Finów. Organizacja podkreśla, że strajk jest „polityczny”, a nie wycelowany przeciw konkretnym firmom czy pracodawcom.
Akcja wymierzona jest głównie w operacje portowe i kolejowe. Jak podają fińskie media, w wyniku strajku wstrzymane zostały m.in. przeładunki kontenerów. Wstrzymane zostały operacje cargo Neste i Viking Line, ale bez przeszkód odbywają się przewozy pasażerskie.
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości
Port Gdańsk Eksploatacja ogłasza postępowanie na stanowiska prezesa i członka zarządu ds. handlowych
Gróbarczyk: śledztwo prokuratury sterowane politycznie, to atak na przekop przez Mierzeję Wiślaną
Bando: zwiększenie tranzytu ropy do Niemiec bez uszczerbku dla polskich rafinerii
Wakacje w pełni zatem odpalamy „Lato z Portem Gdańsk i Baltic Hub”