• <

StoGda ma 25 lat. Projektuje światowej klasy jack-upy, buduje świadomość ekologiczną kolejnego pokolenia inżynierów

Strona główna Energetyka Morska, Wiatrowa, Offshore Wind, Offshore Oil&Gas StoGda ma 25 lat. Projektuje światowej klasy jack-upy, buduje świadomość ekologiczną kolejnego pokolenia inżynierów

Partnerzy portalu

StoGda ma 25 lat. Projektuje światowej klasy jack-upy, buduje świadomość ekologiczną kolejnego pokolenia inżynierów - GospodarkaMorska.pl
Fot. arch. StoGda

Historia StoGdy sięga 1997 roku, do momentu likwidacji Stoczni Gdańskiej. Decyzję o założeniu biura projektującego obiekty pływające podjęli byli pracownicy stoczni: Adam Świst, Tadeusz Kuczkowski, Marian Urban oraz Henryk Krause, którzy w kwietniu 1997 roku zarejestrowali firmę o nazwie StoGda Ship Design & Engineering sp. z o. o.

– Podzieliliśmy się obowiązkami w następujący sposób: Adam przejął marketing, Tadeusz finanse, Marian technikę, a ja zająłem się koordynacją całości. Zaczęliśmy od zatrudnienia czternastu projektantów” – wspomina Henryk Krause, współzałożyciel i prezes zarządu w StoGdzie w latach 1997-2020.

Z czasem zespół się powiększał, a firma nawiązała współpracę z Politechniką Gdańską, oferując studentom możliwość odbywania praktyk w StoGdzie.

– Najlepsi studenci otrzymywali propozycję pracy. Niektórzy są z nami do dzisiaj – opowiada Henryk Krause. – Od początku ważna była dla nas świadomość przyjaznej atmosfery pracy, wzajemne zaufanie i życzliwość, które sprzyjają podnoszeniu kwalifikacji przez pracowników. Tę samą zasadę, wzajemnego zaufania, stosujemy we współpracy z naszymi partnerami biznesowymi.

Henryk Krause podkreśla, że jubileusz 25-lecia StoGdy jest zasługą wszystkich pracowników, zarówno obecnych, jak i tych, którzy z biurem współpracowali na przestrzeni lat.

Znani na całym świecie

Od początku działalności biuro zrealizowało setki projektów dla klientów prawie z całego świata. Dziś w projektowym „CV” zamieszcza zlecenia od kontrahentów ze Stanów Zjednoczonych, poprzez Europę, aż po Bliski i Daleki Wschód.

– Wśród nich były projekty duże, których realizacja trwała kilkadziesiąt miesięcy, jak również krótkie zadania realizowane w tydzień. Do każdego podchodziliśmy z największą starannością – mówi Tomasz Świątkowski, obecny prezes zarządu w StoGdzie.

Na początku działalności firma realizowała głównie wielodyscyplinarne projekty statków.

– Z czasem rozwinęliśmy się na segment offshore oraz lądowe instalacje przemysłowe – przyznaje prezes i dodaje, że zdarzały się także bardzo nietypowe zamówienia.

Wśród takich należałoby wyliczyć m.in. projekt konstrukcji wsporczej ołtarza wybudowanego specjalnie na mszę papieską w Sopocie w roku 1999, projekt ruchomej konstrukcji sceny dla Teatru Muzycznego w Gdyni, czy konstrukcję mostu pieszego w Dublinie.

Jeszcze przed wejściem Polski do Unii Europejskiej, StoGda rozpoczęła współpracę z zagranicznymi ośrodkami naukowymi, przy wspólnej realizacji unijnych projektów dotyczących konwencji IMO i ochrony środowiska.

– Te projekty dotyczyły m.in. systemów obróbki wód balastowych, oczyszczania spalin z tlenków azotu czy zapobieganiu przed porastaniem przez organizmy żywe, wymienników ciepła na statkach – wylicza Świątkowski.

– Wówczas były to pionierskie działania polegające na badaniu i wdrażaniu nowych pomysłów. Obecnie te rozwiązania są obligatoryjnie instalowane na statkach. Udział w unijnych programach umożliwił nam dostęp do najnowszych rozwiązań i technologii dużo wcześniej niż innym biurom projektowym –zastrzega.

StoGda od 2008 roku projektuje jack-upy

Do projektów, które firmie przyniosły szczególne uznanie, można zaliczyć jednostki samopodnośne typu jack-up, wykorzystywane do budowy morskich farm wiatrowych.

CZYTAJ więcej: Czy polskie biura projektowe są gotowe na projektowanie jednostek typu jack-up?

StoGda, jako jedyne biuro projektowe w Polsce i jako jedno z niewielu takich biur na świecie, może pochwalić się prawie 15-letnim doświadczeniem w realizacji projektów statków typu jack-up. Ważnym partnerem dla firmy jest stocznia Crist.

– Uczestniczyliśmy w projektach wszystkich czterech jednostek samopodnośnych, które zostały zbudowane w stoczni Crist w Gdyni. Są to statki instalacyjne wykorzystywane do budowy morskich farm wiatrowych: Thor, Innovation i Vidar (obecnie Vole au Vent), który jest naszym autorskim projektem oraz Zourite wykorzystany do budowy autostrady wzdłuż brzegu wyspy La Reunion niedaleko Madagaskaru – mówi z dumą prezes Świątkowski.

– Nasze wieloletnie doświadczenie oraz bardzo dobre referencje na tym rynku, owocują współpracą z największymi armatorami tego typu jednostek na świecie, czego przykładem jest projekt Voltaire – obecnie największy w budowie jack-up – realizowany przez armatora Jan de Nul.

Przyszłość widzą w "zielonych barwach" 

O tym, że dziś firma koncentruje się na obiektach technicznie dużo bardziej zaawansowanych i innowacyjnych opowiada Zbigniew Cwalina, generalny projektant i członek zarządu w StoGdzie.

– Rosnąca świadomość odpowiedzialności za środowisko przekłada się na nowe regulacje międzynarodowe, które dotarły już do przemysłu morskiego – zauważa generalny projektant.

Transport morski, przemysł wydobywczy oraz energetyka stanęły przed nowymi wyzwaniami, z których najważniejsze dotyczą ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do atmosfery, jak również kontroli czystości wód oceanicznych.

– StoGda wpisuje się w te trendy, ponieważ już od wielu lat staramy się rozwijać i zgłębiać nowe obszary prowadzenia działalności projektowej związanej, czy to z zielonymi źródłami energii i paliwami wykorzystywanymi do napędu statków, czy z technologiami służącymi ochronie środowiska – wyjaśnia Zbigniew Cwalina.

Przyszłościowymi rozwiązaniami, zdaniem ekspertów StoGdy, są projekty obejmujące zastosowanie zielonych paliw, takich jak np. metanol czy biopaliwa, oraz ciągle jeszcze innowacyjnych źródeł energii wykorzystywanych do napędu statków, jak np. wodorowe ogniwa paliwowe.

CZYTAJ więcej: StoGda o niskiej emisji: To już zwykła konieczność, a nie moda

"Zielonych" projektów, w które z sukcesem zaangażowali się projektanci StoGdy, jest wiele. Jednym z ciekawszych jest projekt koncepcyjny przybrzeżnego tankowca z napędem spalinowo-elektrycznym dla klienta ze Skandynawii.

– Ta jednostka wpływając do fiordu i później manewrując w porcie korzysta z energii elektrycznej zgromadzonej w bateriach, czyli staje się "zero-emisyjna" – opowiada generalny projektant. – Wspólnie ze stocznią Crist uczestniczyliśmy w projektowaniu i pracach przy promach dwustronnych (np. Elektra) oraz jednostce typu ro-pax, o całkowicie elektrycznym napędzie (NB70). Statki te w codziennej eksploatacji nie emitują żadnych zanieczyszczeń i generują znikomy hałas do otoczenia.

Elektra jest projektem docenionym na arenie międzynarodowej. To pierwszy prom elektryczny zbudowany w Unii Europejskiej, który w roku 2018 został „Ship of the Year” w plebiscycie Marine Propulsion Awards 2018.

Wśród innych projektów jest katamaran pasażerski z napędem hybrydowym, który umożliwia organizowanie wycieczek w miejsca chronione ze względu na walory środowiskowo-przyrodnicze, co przekłada się na zerową emisję zanieczyszczeń.

W ramach prac własnych, przy współpracy z dostawcą innowacyjnej technologii, StoGda opracowała siłownię dla statków typu ro-pax oraz ro-ro, bazującą na ogniwach wodorowych i napędzie elektrycznym.

– Natomiast w ramach wieloletniej współpracy z norweskim partnerem, firmą Marinform, pracujemy nad całą serią ciekawych innowacyjnych projektów małych i średnich tankowców” – przypomina Cwalina. – Jednym z nich jest tankowiec pełnomorski wyposażony w silnik zasilany metanolem, o zasięgu umożliwiającym podróż z Europy do Ameryki, i z powrotem. Inny projekt zawiera studium tankowców z pomocniczym napędem typu „rotor sails”, dodatkowo wyposażonych w generatory "zielonej energii" – małe turbiny wiatrowe i, będące na razie całkowitym novum, generatory płetwowe przetwarzające na energię elektryczną falowanie wody wokół płynącego statku – dodaje.

Przykładem łączenia rożnych koncepcji i technologii oraz czerpania z doświadczeń swoich partnerów i własnych, jest obiekt offshore, projektowany na pełną autonomiczność i niezależność energetyczną, a przeznaczony do odsalania wody morskiej i zasilania sieci wodnej na lądzie. Taki otwarty sposób projektowania i myślenia pokazuje, jak można połączyć doświadczenia zdobyte wcześniej przy projektowaniu platform offshore oraz obiektów na farmy wiatrowe i wykorzystać w innych obszarach, uzupełniając deficyty w gospodarkach wielu rejonów świata.

Innym przykładem są nowoczesne, arktyczne farmy rybne, o dużych rozmiarach i konstrukcji stalowej, autonomiczne i samo balastujące się w zależności od charakteru i sposobu ich wykorzystania.

Wymagania środowiskowe rosną

Jubilaci zgodnie podkreślają, że presja wymagań środowiskowych i regulacji prawnych stale rośnie.

– Z racji naszych unikatowych doświadczeń w projektowaniu statków instalacyjnych turbin wiatrowych na morzu, na bieżąco śledzimy działalność organizacji i stowarzyszeń zajmujących się morską energetyką wiatrową. Staramy się brać udział w wielu konferencjach na temat rozwoju tej gałęzi przemysłu. Nasze działania prowadzimy z nadzieją, że rosnąca presja wymagań środowiskowych i regulacji prawnych, w połączeniu z doświadczonym przemysłem stoczniowym, spowodują zamówienia kolejnych projektów i budowę takich statków w Polsce. Łącząc siły ze stocznią Crist, naszym wieloletnim partnerem w budowie statków instalacyjnych, sądzimy, że także budowa polskiego jack-upa jest możliwa – podkreśla Zbigniew Cwalina.

Projektant zaznacza, że StoGda, poprzez koncepcje innowacyjnych i technicznie zaawansowanych statków i obiektów, buduje świadomość ekologiczną u projektantów i klientów.

 – W ten sposób chcemy być gotowi do spełnienia wyzwań, które czekają nas, jako inżynierów, w najbliższej przyszłości – podsumowuje.

Partnerzy portalu

aste_390x150_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.