• <
APART_HOTEL_1100x200_gif_2024

„Tak dobrze wykwalifikowanej załogi, z tak wieloma certyfikatami, może pozazdrościć nam wiele przedsiębiorstw”

Paweł Kuś

14.09.2015 13:04 Źródło: własne
Strona główna Przemysł Stoczniowy, Przemysł Morski, Stocznie, Statki „Tak dobrze wykwalifikowanej załogi, z tak wieloma certyfikatami, może pozazdrościć nam wiele przedsiębiorstw”

Partnerzy portalu

„Tak dobrze wykwalifikowanej załogi, z tak wieloma certyfikatami, może pozazdrościć nam wiele przedsiębiorstw” - GospodarkaMorska.pl

Spółka Phoenix Poland ze Szczecina zaczynała jako serwis niemieckiego armatora. Dziś, po 10 latach istnienia to zarówno jeden z dystrybutorów silników do statków na polskim rynku jak i globalny, profesjonalny serwis. O tym, jak udało się to osiągnąć rozmawiamy z Mirosławem Bułdo, prezesem Phoenix Poland.

- Jak bardzo zmieniła się firma od czasów jej powstania w 2005 roku?

- Na początku byliśmy jedynie firmą serwisową niemieckiego armatora. Po jego upadku staliśmy się przedsiębiorstwem typowo rodzinnym. Dziś specjalizujemy się nie tylko w remontach silników. Od 3 lat zajmujemy się również ich sprzedażą. W swojej ofercie mamy silniki producentów: francuskiego Baudouin, belgijskiego ABC Anglo Belgian Corporation oraz hiszpańskiego Sole Diesel.

- Ciężko było sprowadzić do Polski tak uznane firmy?

- Ten proces trwał długie trzy lata, pełne negocjacji, wzajemnego poznawania się i budowania zaufania. Nie było to proste - najważniejsze jest jednak to, że dopięliśmy swego.

- Na jakie polskie jednostki trafiają te silniki?

- To zależy od producenta silników. Polska jest dużym producentem jachtów,  dla nich swoje silniki produkuje Sole Diesel. Silniki gazowo-dieslowe ABC są z kolei używane przez armatorów pływających głównie po Bałtyku. Baudouin to częsty wybór właścicieli małych jednostek, barek śródlądowych, choć po ich silniki sięga także marynarka wojenna. Jak widać, wachlarz oferowanych przez nas silników jest naprawdę szeroki.

- Nieodłączną częścią Państwa działalności jest też serwis.

- Tak.  Eksploatowanie naszych silników sprawia, że wytwarza się zapotrzebowanie na ich późniejszy serwis. Niewiele jest firm, które mają odpowiednie części do danego typu silnika, stąd armatorzy kierują się do nas. Nie ograniczamy się tylko do polskiego rynku. Obsługujemy statki na całym świecie. Nasz największy kontrakt to przebudowa platformy wiertniczej w Holandii. Projekt trwał ponad 8 miesięcy, brało w nim udział około 60 pracowników.

- Tak szeroka oferta serwisu pociąga za sobą  potrzebę posiadania wyspecjalizowanej załogi?

- Łącznie pracuje dla nas 50 wyspecjalizowanych mechaników. Stale poszukujemy i zatrudniamy nowych specjalistów. Współpracujemy przykładowo z Akademią Morską w Szczecinie i wśród absolwentów oferujemy praktyki i staże. Corocznie część z tych osób trafia do naszego zespołu na stałe. Staramy się też inwestować w rozwój każdego pracownika. Szkolenie absolwenta to minimum 4 lata. W tym czasie musi on nauczyć się naprawić każdy silnik różnych producentów. Wymaga to naprawdę wielkiej wiedzy. Jesteśmy unikatową firmą pod tym względem. Tak dobrze wykwalifikowanej załogi, z tak wieloma certyfikatami, może pozazdrościć nam wiele przedsiębiorstw z branży.

- Jakie są Państwa plany na przyszłość?

- Rozważamy otwarcie drugiego oddziału naszej firmy w innym kraju niż Polska. Mamy już na oku atrakcyjne miejsce, ale na razie za wcześnie by o tym mówić. Obecnie rozpoczyna się także budowa nowoczesnego warsztatu z hamownią silnikową. Pozwoli nam to na szczegółowe testowanie oraz prezentację silnika, co tym samym znacznie poszerzy zakres naszych usług dla armatorów. Z nadzieją czekamy też na ponowne uruchomienie Stoczni Szczecińskiej, dla której chociażby z racji bliskości bylibyśmy bardzo dobrym partnerem biznesowym.

- Czy pojawią się także silniki od nowych producentów?

- Obecnie nie pracujemy nad tym. Dopiero co udało nam się pozyskać ABC i Sole Diesel. Myślimy za to nad poszerzeniem dystrybucji tych silników poza Polskę. Na razie jednak więcej w tej sprawie nie możemy powiedzieć.

- W tym roku Phoenix Poland po raz pierwszy pojawiła się na BaltExpo 2015. Jakie są Państwa wrażenia?

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z przebiegu targów. Razem z nami pojawili się też przedstawiciele Baudouin oraz Sole Diesel. To dla nas silne wsparcie w relacjach z klientami. Udało nam się pozyskać wiele obiecujących kontaktów co jedynie potwierdza, że decyzja o pojawieniu się na BaltExpo 2015 była słuszna.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.