Południowokoreańscy giganci stoczniowi - Hyundai Heavy Industries (HHI), Daewoo Shipbuilding and Marine Engineering (DSME) oraz Samsung Heavy Industries (SHI) zanotowały ogromne straty w drugim kwartale 2015 roku. To efekt nadpodaży tonażu, która skutkuje zamawianiem coraz mniejszej liczby jednostki.
Największa stocznia świata HHI zanotowała w tym czasie 209 mln dolarów straty. To wciąż mniej niż w zeszłym roku, kiedy firma znalazła się 550 mln dolarów na minusie. Mimo znacznego zmniejszenia straty dzięki oszczędnościom operacyjnym włodarze HHI nie mają wielu powodów do optymizmu. To siódmy kwartał z rzędu z deficytem finansowym.
Jeszcze gorszy wynik zanotował koncern DSME – firma zakończyła kwartał ze stratą 2,1 mld dolarów! Na ratunek stoczni przyszedł jednak bank Korea Development Bank, który jest gotów pożyczyć do mld dolarów. Dużą stratę odnotowała także SHI – 1,3 mld dolarów w II kwartale.
Straty stoczni to efekt gwałtownego obniżenia się cen statków. Na niekorzyść koncernów działa też niska cena ropy, która wpłynęła negatywnie na liczbę zamówień drillshipów i obiektów offshore.
Domenico Millelire już na wodzie. To ostatni okręt z serii dużych patrolowców budowanych przez Fincantieri
Łódź do wydrukowania? W Dubaju rozpoczęły się pierwsze próby jednostki stworzonej z użyciem drukarki 3D
Paweł Lulewicz kończy kadencję na stanowisku prezesa zarządu PGZ Stocznia Wojenna Sp. z o.o.
Hanwha Ocean położyła stępkę pod okręt podwodny dla Korei Południowej. Firma oferuje podobne w ramach programu "Orka"
USA, Finlandia i Kanada zacieśniają współpracę przy budowie lodołamaczy
PGZ i Rohde & Schwarz podpisują kolejną umowę w sprawie wyposażenia dla fregat programu "Miecznik"