• <
APART_HOTEL_1100x200_gif_2024

Raport z rynku żeglugowego – upadek i nadzieja na powstanie (tydzień 16-17)

Radosław Marciniak

27.04.2020 17:58 Źródło: własne
Strona główna Przemysł Stoczniowy, Przemysł Morski, Stocznie, Statki Raport z rynku żeglugowego – upadek i nadzieja na powstanie (tydzień 16-17)

Partnerzy portalu

Raport z rynku żeglugowego – upadek i  nadzieja na powstanie (tydzień 16-17) - GospodarkaMorska.pl

Na przestrzeni ostatnich dwóch tygodni na rynku żeglugowym było nadal bardzo ciężko. Na sytuację wpływały przede wszystkim: zapaść na rynkach ropy, powszechna niepewność co do dalszego rozwoju wypadków i jako konsekwencja wstrzymywanie oraz ograniczanie części inwestycji żeglugowych i offshorowych. Towarzyszyła temu stosunkowo niewielka liczba przeprowadzanych transakcji kupna – sprzedaży statków z drugiej ręki. Ceny statków, zarówno nowych jak i używanych, były stabilne dla niektórych segmentów jak tankowce, ale dla większości typów statków spadały. Pozytywne wieści dotyczące powolnej reaktywacji rynków żeglugowych i stoczniowych na dalekim wschodzie były światełkiem w tunelu dla Europy i pozostałej części pogrążonego w chaosie świata. Efektem zaburzeń gospodarczych dotknięte były liczne polskie firmy działające na rynkach międzynarodowych. Mimo to starają się one pracować normalnie na ile to możliwe.

RYNEK PRZEWOZÓW MASOWYCH


Rynek frachtowy

16 tydzień był stosunkowo dobry w porównaniu do okresów kilku ostatnich miesięcy dla tonażu Capesize a to ze względu na rozpędzającą się z zastoju gospodarkę chińską. Stawki dla mniejszego tonażu typu Handysize w tygodniu 16 spadały. Pozytywne wieści spływały z Brazylii, gdzie w tygodniach 16 i 17 zbliżał się szczyt w produkcji soi, eksportowanej stamtąd przede wszystkim w wielkich ilościach do Chin. Na sporej podaży ładunku zbóż korzysta według komunikatów szczecińskiej spółki - armator PŻM. Tymczasem podaż ładunków rud żelaza zaczęła nabierać rozpędu, co niewątpliwie oznacza rozruch gospodarek dalekowschodnich. Jak podają analitycy Noble Research, podaż ładunków węgla dedykowanego do przewozów morzem w wyniku przestojów związanych z kryzysem COVID-19 a także wzrastającej konkurencji ze strony alternatywnych źródeł energii może spaść w tym roku nawet o 7%. Tymczasem 20 kwietnia do portu w Gdańsku jakby nieco na przekór tym zapowiedziom wpłynął rekordowo duży masowiec o nazwie „Agia Trias” o nośności 185,820 ton z ładunkiem węgla z Kolumbii. Ogólny obraz przewozów reprezentowanych przez główne sektory masowców ujęte w indykatorze gospodarczym Baltic Dry Index fluktuował na poziomach około 600 do około 700 punktów. W dniu 23 kwietnia indeks wyniósł 672 punkty, a w kolejnym spadł do poziomu 665 punktów.

Rynek tonażowy

Odnotowano niewielką ilość zamówień na nowy tonaż masowy. Na rynku statków używanych w tygodniu 16 zarejestrowano tylko jedną transakcję kupna – sprzedaży o wartości około 15 milionów dolarów oraz żadnego złomowania. Nie odnotowano również żadnych zamówień na nowe jednostki. W kolejnym tygodniu 17 zaraportowano niewiele więcej, bo dwie transakcje dotyczące zmiany właściciela. Zezłomowano również w tym tygodniu tylko 1 jednostkę masową. Jednak według różnorodnych danych shipbrokerskich w tygodniu 17 podpisano umowy na budowę całkiem wielu, bo aż 22 jednostek masowych.

RYNEK OFFSHORE

Wydobycie

Ceny ropy naftowej gwałtownie tąpnęły w okolicach 20 i 21 kwietnia po tylko chwilowym uspokojeniu się niestabilnej sytuacji na skutek decyzji grupy „OPEC +” spowodowanej nadpodażą ilości surowca. Był moment, że ropa naftowa kosztowała minus 37 dolarów za baryłkę! Oznaczało to, że dostawcy, aby „pozbyć” się zapasów musieli dopłacać! Sytuację tę rynek nazwał „super contango”, gdzie cena surowca była na znacznie niższym poziomie niż przyszłe ceny kontraktów. Obraz ostatnich dwóch tygodni to początek procesu stopniowego zmniejszania aktywności poszukiwawczej a także wydobycia w branży offshore energy.

W tym trendzie nasz rodzimy Lotos przesunął w czasie aż na ostatni kwartał 2021 roku swój projekt wydobywczy na jednym z zagranicznych złóż w Norwegii o nazwie Yme, w którym to posiada 20% udziałów.

Następstwem aktualnego światowego kryzysu będzie nadpodaż dostępnego surowca na rynku a także jako efekt tych wydarzeń dalsze wstrzymywanie i ograniczanie inwestycji. Wiele kontraktów na angażowanie platform wydobywczych zostało już wypowiedzianych. Dość podobna sytuacja miała miejsce na rynku wydobycia gazu. Ceny surowca spadały przy rosnących nadwyżkach zmagazynowanego gazu i jego spadającej światowej konsumpcji.

Rynek statków wsparcia (Offshore Support Vessels - OSV)

Kontrakty

Pochodną wydarzeń w sektorze eksploracji i wydobycia podmorskich źródeł energetycznych była sytuacja w segmencie jednostek wsparcia branży. Zastój na rynku, anulowanie wcześniej już zawartych kontraktów, desperackie poszukiwanie zatrudnienia oraz uwiązywanie statków na przysłowiowy sznurek dotyczyło wielu projektów. Odstawienie w tzw. „lay up” jednostek OSV, które zakończą bieżące kontrakty, wstępnie zapowiedziała przykładowo norweska firma DOF. Takich przypadków jest dużo więcej. Jednakże znajdują się i drobne pozytywy, jak na przykład sukces firmy Equinor w długoterminowym zakontraktowaniu jednego ze swoich statków. Symbolicznym pocieszeniem było również i to, że wiele z planowanych i realizowanych projektów podlegało co prawda weryfikacjom i zmianom założeń, ale było prowadzonych dalej.

Rynek tonażowy  
                                               
W tygodniu 16 odnotowano jedynie 1 transakcję zakupu jednostki OSV (Offshore Support Vessel) o wartości około 1,1 mln dolarów. Ceny statków wsparcia branży offshore stają się coraz bardziej atrakcyjne dla potencjalnych inwestorów, którzy planują kontynuację swoich założeń. Do niedzieli, tj. 26.04 źródła rynkowe nie raportowały żadnych transakcji w tygodniu 17.

RYNEK PRZEWOZÓW ROPY

Rynek frachtowy

Ostatnie dwa tygodnie wskazywały na jeszcze całkiem spore zapotrzebowanie na tonaż pod przewozy ropy naftowej i produktów ropopochodnych. Jednakże już najprawdopodobniej w ciągu kliku najbliższych tygodni armatorzy tankowców mogą spodziewać się spadku popytu na ich usługi przewozowe a to za sprawą gasnącego powoli efektu „contango” a także postępującego zmniejszenia wydobycia ustalonego w ramach porozumienia „OPEC +”. Największy tonaż, czyli jednostki VLCC (ang. Very Large Crude Carriers), odnotowywał w tygodniu 16 i 17 trendy spadkowe dla oferowanych stawek frachtowych. Nieco lepsze warunki panowały dla jednostek typu Suezmax i Aframax, gdzie raportowano drobne wzrosty. Dla tankowców z tzw. segmentu „clean” był to korzystny tydzień. Wzrasta i będzie wzrastać w najbliższym tygodniu rola tankowców jako pływających magazynów ropy naftowej. Jak podaje agencja Reuters na zbiornikowcach składuje się aktualnie już około 160 milionów baryłek ropy, co jest wielkością historycznie rekordową. Ostatnio największą ilość, tj. około 100 milionów baryłek ropy składowano na statkach podczas dużego kryzysu w 2009 roku.
      
Rynek tonażowy

W tygodniu 16 zrealizowano 5 transakcji kupna – sprzedaży tankowców na łączną wartość około 150 milionów dolarów. Odnotowano pojedyncze zamówienia dużych statków do przewozu ropy naftowej. W tygodniu 17 według źródeł shipbrokerskich dokonano transakcji kupna – sprzedaży 3 używanych zbiornikowców. 9 jednostek zamówiono w stoczniach, a nie zezłomowano żadnej. Ceny tonażu w ostatnich dwóch tygodniach rosły od 0,7 do  około 1,6% w zależności od wielkości statku lub były na w miarę stabilnym poziomie. Najbardziej na cenie zyskiwały jednostki poniżej 10 lat wielkość MR, a więc o nośności około 50 tysięcy ton.

Już za tydzień w kolejnym raporcie zaprezentujemy ostatnie wieści i najważniejsze wydarzenia z segmentów: kontenerowego, breakbulk oraz pasażerskiego.

Partnerzy portalu

NAVIRETECH_strona_glowna_P4

Dziękujemy za wysłane grafiki.