PMK
Polska Żegluga Bałtycka zakupi dwie jednostki typu ro-pax, napędzane LNG. Ma to być pierwsze z wielu kolejnych zamówień kierowanych do Stoczni Szczecińskiej.
Inwestycja PŻB zakończy się powodzeniem – takie zdanie wygłosił Dariusz Zarzecki z Uniwersytetu Szczecińskiego na antenie Radia Szczecin.
- Rynek promowy na Bałtyku, bo te statki mają tu pływać, rozwija się bardzo dobrze. Są bardzo atrakcyjne rentowności. Widzimy perspektywę sześciu promów w tym momencie, nie dwóch. Tylko te promy byłyby niewystarczające zapewne, więc trzeba będzie szukać innych zleceń, ale początek jest dobry. Szanse są duże i ufam, że się uda - mówił w RS Zarzecki.
- Szczecin ma tę przewagę, której nie ma chociażby Gdańsk, to terminal LNG w pobliskim Świnoujściu. I tutaj warto wykorzystać tę przewagę. Tę synergię, którą daje terminal. A więc wykorzystać technologię budowy napędów LNG z możliwością, jak mówi operator tego terminala, jaką wkrótce będzie opcja bunkrowania tym paliwem - mówił z kolei ekspert Instytutu Jagiellońskiego, Bartłomiej Sawicki.
Obecnie Polska Żegluga Bałtycka ma swe flocie cztery promy. Najstarszy z nich – Wawel – ma 37 lat. Niedawno spółka kupiła używany prom z 2002 roku. Jednostka pod nazwą Cracovia będzie pływać na trasie Świnoujście – Ystad.
Domenico Millelire już na wodzie. To ostatni okręt z serii dużych patrolowców budowanych przez Fincantieri
Łódź do wydrukowania? W Dubaju rozpoczęły się pierwsze próby jednostki stworzonej z użyciem drukarki 3D
Paweł Lulewicz kończy kadencję na stanowisku prezesa zarządu PGZ Stocznia Wojenna Sp. z o.o.
Hanwha Ocean położyła stępkę pod okręt podwodny dla Korei Południowej. Firma oferuje podobne w ramach programu "Orka"
USA, Finlandia i Kanada zacieśniają współpracę przy budowie lodołamaczy
PGZ i Rohde & Schwarz podpisują kolejną umowę w sprawie wyposażenia dla fregat programu "Miecznik"