• <
nauta_2024

Stocznia Fincantieri kładzie stępkę pod wielki jacht Four Seasons I

rk

10.07.2024 15:20 Źródło: Fincantieri, Four Seasons Yachts
Strona główna Przemysł Stoczniowy, Przemysł Morski, Stocznie, Statki Stocznia Fincantieri kładzie stępkę pod wielki jacht Four Seasons I

Partnerzy portalu

Fot. Four Seasons Yachts

Fincantieri i Marc-Henry Cruise Holdings LTD, współwłaściciel Four Seasons Yachts, świętowali w stoczni we włoskiej Ankonie położenie stępki pod wycieczowiec Four Seasons I. Ma być to pierwszy ultra-luksusowy statek budowany dla tej firmy. Jej przedstawiciele określają to jako "spełnienie marzeń" i początek nowej drogi w historii przedsiębiorstwa związanego dotąd przede wszystkim z branżą hotelarską.

W ceremonii położenia stępki, która jest formalnym uznaniem rozpoczęcia budowy statku w suchym doku, wzięli udział m.in. Nadim Ashi, właściciel i prezes wykonawczy Marc-Henry Cruise Holdings LTD, współwłaściciel/operator Four Seasons Yachts, oraz założyciel i dyrektor generalny Fort Partners, Bart Carnahan, prezes ds. globalnego rozwoju biznesu w Four Seasons, Luigi Matarazzo, dyrektor generalny Fincantieri Merchant Ships Division oraz Gilberto Tobaldi, dyrektor stoczni w Ankonie.

- Jesteśmy dumni, że możemy świętować tę okazję z naszymi partnerami z Marc-Henry i Fincantieri, budując oczekiwania na rok 2026 i kolejne lata na pokładzie Four Seasons Yachts - powiedział Alejandro Reynal, prezes i dyrektor generalny Four Seasons.

- Ta monumentalna okazja jest świętem innowacji, doskonałości i naszej strategicznej wizji przedefiniowania luksusu na morzu. Dzisiejszy rozmach i podekscytowanie będą niewątpliwie kontynuowane przez pozostałą część procesu budowy i składamy hołd wszystkim stoczniowcom tworzącym ten wspaniały jacht Four Seasons I - zaznaczył Nadim Ashi.


Fot. Fincantieri

Podczas uroczystości, trzy specjalnie wybrane monety zostały przyspawane do dna statku jako symbol szczęścia i błogosławieństwa dla jednostki. Jest to zwyczaj sięgający starożytności. Co ciekawe, wspomniane monety również mają symboliczne znaczenie. Były to 500 lirów włoskich z 1984 roku, upamiętniająca moment, gdy stocznia Fincantieri stała się spółką operacyjną, srebrny dolar kanadyjski z 1961 roku odnoszący się do założenia Four Seasons, a także dolar amerykański z 2024 roku, reprezentujący bazę operacyjną Four Seasons Yachts i rozpoczęcie budowy Four Seasons I.

Choć Four Seasons I określany jest jako "jacht" wyróżnia się ogromnym rozmiarami zbliżającymi go bardziej do wycieczkowca. Ma długoścć 207 metrów i tonaż 34 000 ton brutto. Oferuje apartamenty w stylu rezydencjalnym w liczbie 95. Ich projekt w założeniu ma służyć "usuwaniu barier między gośćmi i ich otoczeniem". Prawie każdy z z nich będzie posiadał rozległy taras o powierzchni od 6 do 13 m2 w przypadku apartamentu z widokiem na morze, a wyjątkowy o nazwie Funnel Suite ma dysponować blisko 457 m2, co będzie go czynić najbardziej ekskluzywnym zakwaterowaniem na pokładzie.

- Innowacyjny stalowy szkielet Four Seasons I zapewnia integralność strukturalną, na której można zbudować resztę wykwintnych i specjalistycznych detali projektowych. Panoramiczne przeszklenia na zewnątrz zapewniają, że wszystkie apartamenty i przestrzenie publiczne mają okna sięgające od podłogi do sufitu, oferując niezrównany poziom otwartości i połączenia z morzem przekazał Fredrik Johansson, partner i dyrektor wykonawczy Tillberg Design of Sweden.

Celem budowniczych oraz zamawiającego jest ustanowienie nim "nowego standardu luksusu na morzu". Ponadto statek ma wykorzystywać najnowsze technologie w zakresie ochrony środowiska, związane z ograniczeniem emisji CO2 i wydajnością zarówno w kwestii zużycia paliwa, jak i energii elektrycznej.

Dostarczenie luksusowego statku zamawiającemu jest zaplanowane na koniec 2025 roku, a w dziewiczy rejs po Morzu Karaibskim ma wyruszyć w styczniu 2026 roku.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.