Z kontenerowca CMA CGM Benjamin Franklin w trakcie sztormu zgubił 44 kontenery u wybrzeży Republiki Południowej Afryki. To nie pierwsza jednostka, która natrafiła na problemy wynikające z trudnej pogody w tej okolicy.

CMA CGM Benjamin Franklin, kontenerowiec o pojemności 17 859 TEU w trakcie rejsu z Azji do Europy dookoła Afryki natrafił na „niespodziewanie silne niekorzystne warunki pogodowe”. Linie poinformowały, że w wyniku zmagań ze sztormem jednostka pływająca w ramach serwisu NEU 4 straciła 44 kontenery. Kolejnych 30 kontenerów na pokładzie statku zostało uszkodzonych.

Do zdarzenia doszło w zeszły wtorek u wybrzeży Republiki Południowej Afryki. Obecnie statek przebywa na kotwicowisku Port Elisabeth, gdzie przechodzi przegląd po incydencie. Przewoźnik jednak podał, że jednostka jest nieuszkodzona i zdolna do dalszej podróży. Nikt na pokładzie nie odniósł także żadnych obrażeń, nie doszło również do zanieczyszczenia środowiska. CMA CGM poinformowało także, że po dokładnym sprawdzeniu ustalono, że w 44 kontenerach, które spadły do wody, nie znajdowały się żadne szkodliwe i niebezpieczne towary.

CMA CGM Benjamin Franklin jest jedną z jednostek zmuszonych do opływania całego kontynentu afrykańskiego w celu przedostania się z Azji do Europy. Statki, które wcześniej korzystały z Kanału Sueskiego, teraz muszą omijać Morze Czerwone ze względu na zagrożenie ze strony Huti. Tymczasem jednak w okolicach Przylądka Dobrej Nadziei żeglugę utrudnia nieprzewidywalna pogoda, z którą zmagają się nawet największe kontenerowce oraz inne jednostki. Firmy żeglugowe raportują, że fale przekraczające 10 metrów powodują opóźnienia w siatkach połączeń. Jedną z ostatnich ich ofiar jest 124-metrowy statek general cargo Ultra Galaxy pod banderą Panamy. Jednostka we wtorek zeszłym tygodniu weszła na mieliznę tuż przy brzegu nieopodal wioski rybackiej Strandfontein w RPA. Statek przewrócił się na sterburtę. 18 marynarzy narodowości filipińskiej bezpiecznie się ewakuowało. Południowoafrykańskie służby planują teraz wydobycie z jednostki ładunku nawozu, a także paliwa ze zbiorników i płynów hydraulicznych, czego nie ułatwia jednak pogoda.