pc
Firma Molslinjen ruszyła z przebudowami niektórych swoich promów. Do stoczni trafił właśnie Max Mols, który przejdzie rozległy remont. W kolejce na modernizację czeka również Express 1.
Jednostka Max Mols trafiła do stoczni w poniedziałek. Kursujący do tej pory na trasie Odden-Aarhus prom będzie ponownie do dyspozycji przewoźnika na początku listopada. Do tego czasu na statku mają pojawić się nowe elementy. Na pokładzie samochodowym zainstalowana zostanie winda, która zapewni szybki dostęp do stref dedykowanych pasażerom. Armator zapowiedział również wymianę instalacji alarmowej oraz systemu kontroli silnika. Statek zostanie wyposażony również w nowe tłumki.
Realizowane do 5 listopada prace będą stanowiły początek większych zmian, które obejmą prom Max Mols. Jednostka powtórnie trafi do stoczni w maju przyszłego roku. Wtedy rozpocznie się generalny remont jej wnętrz. Stary wystrój zostanie zastąpiony przez nowe wyposażenie.
Znaczące zmiany czekają również prom Express 1. W tym przypadku zakres zaplanowanych prac jest jeszcze większy. Remont rozpocznie się tu 6 listopada i – zgodnie z planem – potrwa do 15 stycznia. Po zakończeniu pierwszego etapu Express 1 powróci do stoczni w kwietniu. Wtedy całkowitej metamorfozie poddane zostaną jego wnętrza. Już wcześniej armator zapowiedział, że Express 1, jako jeden z promów, które będą od przyszłego roku wykonywać rejsy na Bornholm, zyska najlepsze możliwe rozwiązania, pozwalające na niezakłócony dostęp do sieci Wi-Fi podczas rejsów na trasie Ystad -Rønne.
Modernizując starsze jednostki oraz inwestując w nowe promy, Molslinjen skrupulatnie przygotowuje się do wejścia na trasy na Bornholm. Dzięki otrzymanej koncesji stanie się to 1 września 2018 r. Rejsy będą realizowane pod marką Bornholmslinjen. Przewoźnik zastąpi wówczas na tych połączeniach firmę Færgen.
Naprawa uszkodzonej przez Rosjan Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej ma potrwać trzy lata
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
W Bułgarii zakończyło się międzynarodowe ćwiczenie pk. "Breeze 2024". Brali w nim udział polscy marynarze
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Dzień Dostawcy MFW Bałtyk 2 i 3 już we wrześniu
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony