Po dnie oceanów na całym świecie biegną tysiące kabli łączących najważniejsze ośrodki miejskie. Z jednej strony pozwalają na błyskawiczny transfer danych z jednej części globu na drugą, z drugiej - stały się przedmiotem rozgrywek geopolitycznych. Kabel łączący Polskę ze wschodnim wybrzeżem Stanów Zjednoczonych moglibyśmy traktować jako element naszej cybersuwerenności. Z Tomaszem Dylikiem z Exatela, Dyrektorem Departamentu Utrzymania i Rozwoju Infrastruktury rozmawiał na ten temat Karol Kopańko z serwisu Spider's Web.
"Karol Kopańko, Spider’s Web: Co dałby nam kabel do Stanów Zjednoczonych?
Tomasz Dylik, Dyrektor departamentu utrzymania i rozwoju infrastruktury, Exatel S.A.: Cybersuwerenność. Budowę własnego kabla światłowodowego należy traktować analogicznie do decyzji dotyczącej np. budowy gazoportu czy innych przedsięwzięć zwiększających bezpieczeństwo kraju. Tak jak w przypadku gazoportu - postawiliśmy na dywersyfikację, więc zmniejsza się prawdopodobieństwo sytuacji, w której możemy być szantażowani przez dostawców. Zawsze możemy kupić więcej od kogoś innego.
Istnieje możliwość internetowego szantażu?
Teoretycznie tak. Sytuacja w Europie wygląda w tym momencie w miarę stabilnie, ale byłoby to zabezpieczenie na niespokojne czasy. Można wyobrazić sobie sytuację, w której nieprzychylnie nastawiony sąsiad będzie próbował odciąć nas od zasobów sieci.
Inwestycja budowy własnego kabla podmorskiego wpisywałaby się również w strategię obecności amerykańskich wojsk w Polsce i dawała większą niezależność. Stany Zjednoczone są bardzo dużym dostawcą treści Internetowych, a dodatkowo stąd można się dostać naprawdę wszędzie. Gdybyśmy jednak chcieli większej swobody, to musielibyśmy zbudować kabel na każdy kontynent.
Na jakim stopniu zaawansowania jest w tym momencie projekt? Ktoś już nad tym pracuje?
Na razie jest to koncepcja. Jako Exatel zasygnalizowaliśmy, że wpłynęłoby to na cyberbezpieczeństwo kraju – trzeba budować świadomość takiego bezpieczeństwa.
Obecnie ludzkość traktuje Internet jako dobro, które jest, było i będzie dostępne. My podkreślamy, że jest to miejsce, które wymaga uwag i odpowiedniego zabezpieczenia. Przez Internet komunikują się nie tylko tak ważne instytucje, jak banki czy giełdy, ale również rządowa administracja. Dlatego bezpieczeństwo i ciągłość obecności w cyberprzestrzeni jest tak ważna".
Pełną treść wywiadu można przeczytać TUTAJ
Łódź do wydrukowania? W Dubaju rozpoczęły się pierwsze próby jednostki stworzonej z użyciem drukarki 3D
Paweł Lulewicz kończy kadencję na stanowisku prezesa zarządu PGZ Stocznia Wojenna Sp. z o.o.
Hanwha Ocean położyła stępkę pod okręt podwodny dla Korei Południowej. Firma oferuje podobne w ramach programu "Orka"
USA, Finlandia i Kanada zacieśniają współpracę przy budowie lodołamaczy
PGZ i Rohde & Schwarz podpisują kolejną umowę w sprawie wyposażenia dla fregat programu "Miecznik"
Masowiec Green Winds drugim statkiem we flocie MOL wyposażonym w napęd wiatrowy