Jak poinformował portal Trojmiasto.pl, w nocy ze środy na czwartek na terenie stoczni Sunreef Yachts w Gdańsku doszło do tragicznego wypadku. Na pracowników spadła brama. Jeden nie żyje, a drugi jest ciężko ranny.
Oświadczenie w tej sprawie wydał już Francis Lapp, prezes i założyciel Sunreef Yachts: "Wyrażamy swój najgłębszy żal w związku z tragicznym wydarzeniem, które miało miejsce w nocy z dnia 9 na 10 grudnia. W wyniku śmiertelnego wypadku w okolicach jednej z hal produkcyjnych Stoczni Gdańsk stracił życie jeden z pracowników firmy podwykonawczej stoczni Sunreef Yachts. Na bieżąco współpracujemy z prokuraturą, policją, Państwową Inspekcją Pracy, podwykonawcą i rodziną w celu wyjaśnienia przyczyn wypadku. W miarę trwania postępowania udzielane będą kolejne informacje.
Według informacji przekazanych przez prokuraturę, do zdarzenia doszło po wprowadzeniu budowanego jachtu do hangaru. Policjanci szczegółowo sprawdzają okoliczności zdarzenia.
Nowy Sztynort wygrywa 3 rundę Ekstraklasy
Miliarderzy Bezos, Gates i Arnault przypłynęli superjachtami na Sardynię
Nowe miejsca postojowe dla skuterów w marinie Centrum Żeglarskiego w Szczecinie
Turyści z Niemiec i Czech dominują nad polskim morzem
Wielkie zainteresowanie regatami na Zatoce Gdańskiej. Podsumowanie Energa Nord Cup Gdańsk 2024
W Gdyni rozegra się rywalizacja o awans do żeglarskiej Ekstraklasy