• <
APART_HOTEL_1100x200_gif_2024

Siły Morskie Ukrainy na razie nie będą wykorzystywać odbitych platform wiertniczych

Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Siły Morskie Ukrainy na razie nie będą wykorzystywać odbitych platform wiertniczych

Partnerzy portalu

Siły Zbrojne Ukrainy

Ukraina nie zamierza na razie wykorzystywać odbitych platform wiertniczych na Morzu Czarnym, ale nie będzie mogła tego robić także Rosja, oświadczył we wtorek rzecznik ukraińskiej marynarki wojennej Dmytro Płetenczuk w rozmowie z portalem Suspilne. Według ukraińskiego wojska, Rosjanie wykorzystywali platformy jako stacje radarowe i lądowiska dla śmigłowców.

Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) poinformował w poniedziałek o odzyskaniu przez Ukrainę kontroli nad kilkoma gazowo-naftowymi platformami wiertniczymi na Morzu Czarnym u wybrzeży okupowanego przez Rosję Krymu. Z platform już zdemontowano urządzenia radarowe, dzięki którym siły rosyjskie mogły śledzić sytuację na morzu i w powietrzu. „To pozwoliło nam pozbawić ich odpowiedniej informacji, nie będą mogli w porę reagować czy czegoś planować na naszym akwenie. Dlatego ma to (odbicie platform - PAP) wielkie znaczenie, przede wszystkim dla obwodu odeskiego” – powiedział Płetenczuk.

Według ukraińskiego wywiadu wojskowego platformy były wykorzystywane przez siły rosyjskie nie tylko jako stacje radarowe, ale też jako lądowiska dla śmigłowców. Były rzecznik sztabu generalnego Władysław Sełezniow zaznaczył, że śmigłowce mogły na nich także tankować i uzupełniać zapas pocisków Płetenczuk podkreślił na konferencji prasowej, że wokół platform utrzymuje się zagrożenie z powietrza, bo rosyjskie lotnictwo w każdej chwili może zaatakować, ale dla sił morskich Federacji Rosyjskiej ta część akwenu jest niedostępna, bo Ukraina ma nad nią kontrolę ogniową.

Rosja straciła część możliwości obserwacji i atakowania sił ukraińskich, a siły obrony Ukrainy te możliwości uzyskały – powiedział portalowi Liga.net rzecznik ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow.

„Odzyskujemy kontrolę na północno-zachodnią częścią akwenu Morza Czarnego”, zaznaczył Sełezniow. Według niego „dalej będzie jeszcze lepiej, bo będziemy mogli zatrzymać okręty Floty Czarnomorskiej w portach tego akwenu, aby w ogóle nie wystawiały nosa i nie utrudniały bezpiecznego handlu morskiego”. (PAP)

mw/ adj/

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.