Niezwykły widok zarejestrowała filipińska straż przybrzeżna. Na opublikowanych przez nią nagraniach widać rząd złączonych ze sobą trawlerów chińskiej milicji, które blokują archipelag Whitsun Reef na spornych Wyspach Spratly. Łącznie w okolicy ma kotwiczyć ponad 100 chińskich jednostek.

Whitsun Reef to sporny obszar, który w trakcie odpływu staje się wyspą. Znajduje się w strefie ekonomicznej Filipin, ale Chińczycy twierdzą, że mają do tego akwenu prawa ze względu na uwarunkowania historyczne. Prawdopodobnie planują przekształcić Whitsun Reef w bazę wojskową, podobnie jak zrobili to w przypadku Fiery Cross Reef i Mischief Reef, które zostały sztucznie pokryte piaskiem, by na stałe zostać nad powierzchnią wody. Whitsun Reef byłaby w takim przypadku na tyle duża, by pomieścić pełnowymiarowy pas startowy.

13 listopada Filipińska Straż Przybrzeżna (PCG) zarejestrowała najpierw 111 chińskich trawlerów złączonych ze sobą w rząd, zakotwiczonych w pobliżu Whitsun Reef. W następnych tygodniach liczba statków wzrosła i obecnie wynosi prawdopodobnie 135 jednostek. Podobną akcję Chiny przeprowadziły w 2021 roku.

Uwagę zwracają jednak same statki. Siły Zbrojne Filipin zauważają, że choć to trawlery, to ich pokłady i burty są nieskazitelnie czyste, nie ma też śladów żadnych narzędzi połowowych ani sieci. Najprawdopodobniej są to udające rybackie trawlery należące do chińskiej milicji, wykorzystywane do operacji w szarej strefie, jak przeszkadzanie filipińskim konwojom z zaopatrzeniem i utrzymywaniem masowej obecności w miejscach krytycznych geopolitycznie.

Filipińska Straż Przybrzeżna oddelegowała na miejsce dwa patrolowce – BRP Sindangan i BRP Cabra w celu dokonania oceny sytuacji. Do sprawy odnieśli się także Chińczycy.

– To uzasadnione i zgodne z prawem, aby chińskie łodzie rybackie pływały na tym obszarze lub chroniły się przed wiatrem, a Filipiny nie mają prawa wygłaszać nieodpowiedzialnych uwag – stwierdził na konferencji prasowej rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Chin Wang Wenbin.