Morsowanie jest ostatnio w modzie, ale niewielu śmiałków pływało pod lodem i w tunelach arktycznych fiordów, w lodowatej wodzie zapisując się na kartach historii. Jeżeli szukacie inspiracji, ten artykuł jest z pewnością dla Was.
Lewis Pugh - mówca motywacyjny, działacz Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. środowiska i "Aquaman". Od wielu lat przepływa wiele kilometrów w rzekach i morzach - jak sam tłumaczy "wrażliwych ekosystemów" - chcąc w ten sposób zwrócić uwagę na wpływ działań człowieka na środowisko.
24 stycznia, podczas kolejnej ekspedycji, tym razem na biegunie południowym, jako pierwszy człowiek w historii 50-latek przepłynął w samych kąpielówkach i czepku tunel zamarzniętych fiordów w wodzie o temp. 0 stopni Celsjusza, w której spędził 8 minut. Po wyjściu na ląd tłumaczył, że tempo podnoszenia się wody na biegunie jest przerażająco szybkie i trzeba natychmiast podjąć działania, aby temu zapobiec.
Nie jest to pierwsza z tego typu wyprawa Lewis'a, ale z pewnością najbardziej "ekstremalna" i rekordowa. W 2003 roku przepłynął 5-kilometrowy odcinek na North Cape (1h 4 min); w 2005 roku kilometr na Spitsbergenie (21 min 20 sek) i kilometrowy odcinek na biegunie północnym (18 min 50 sek) płynąc w najchłodniejszej wodzie w jakiej kiedykolwiek płynął człowiek bez pianki.