ew
Według szacunków organizacji Sea Shepeherd, co roku u wybrzeży Wysp Owczych zabija się około 800 wielorybów i grindwali. Zdjęcia z rzezi tych zwierząt niezmiennie szokują opinię publiczną, ale nic nie wskazuje na to, żeby tradycyjne polowanie miało odejść w niepamięć.
Jak tłumaczy rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych i handlu Páll Nolsøe : "może być to drastyczny widok dla ludzi z zewnątrz, ale mięso wielorybów oraz ich tłuszcz są cenionymi elementami diety na Wyspach Owczych”.
Rzeź grindwali (Grindadráp) to tradycyjne polowanie, które odbywa się u wybrzeży Wysp Owczych. Myśliwi zapędzają ufne zwierzęta na płytkie wody fiordów. Tam podcina się im tętnice i pozostawia do wykrwawienia. Grindwale i delfiny giną w męczarniach, a ich trzepiące się na płyciźnie ciała wydają okropny dźwięk. Od krwi wody fiordów stają się czerwone, brodzą w nich ludzie uzbrojeni w narzędzia do zabijania, a wszystkiemu z brzegu przyglądają się rodziny rybaków, wśród nich małe dzieci.
Mimo protestów organizacji ekologicznych, mieszkańcy Wysp nie zamierzają przerwać tej tradycji, uchwalono nawet specjalne przepisy dla rybaków biorących udział w rzezi. Jak podkreślili przedstawiciele władz tego terytorium zależnego Danii, każde zwierzę to setki kilogramów mięsa dla miejscowych wspólnot oraz element narodowej diety. W przeciwnym razie mięso trzeba byłoby sprowadzać z zagranicy.
Obrońcy praw zwierząt podkreślają, że „rytuał ten jest niezwykle okrutny i po prostu niepotrzebny, a dręczenie zwierząt w tak bestialski sposób powinno być karalne”. Już w 2017 roku apelowali do Komisji Europejskiej w celu wprowadzenia regulacji, które zakażą tradycyjnego polowania. Niestety, zgodnie z obowiązującym prawem, coroczna rzeź zwierząt może być legalnie prowadzona i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić.
World Clean Up Day, czyli sprzątanie Bałtyku z Fundacją MARE
Projekt ustawy o pomocy dla armatorów w związku z zakazem połowu dorsza na Bałtyku
Grupa Żabka, Fundacja Mare i UNEP/GRID-Warszawa we wspólnej akcji na rzecz oczyszczania Morza Bałtyckiego
Morze żywi i bogaci Norwegów. Polska największym importerem ryb z norweskich farm i łowisk
Katastrofa ekologiczna na hiszpańskim wybrzeżu spowodowała zamknięcie plaż
Na plażach w Portugalii zaobserwowano rzadkie zwierzę – fokę szarą