jk
W sieci opublikowano film, na którym pokazano erupcję wulkanu na Oceanie Spokojnym. Zniszczenia, jakie niesie za sobą wybuch są katastrofalne w skutkach.
Na szczęście to tylko symulacja. Nagranie zostało stworzone przez profesora Colina Wilsona z Uniwersytetu Victoria, który prowadzi badania nad ryzykiem i skutkami erupcji podwodnych wulkanów Auckland w Nowej Zelandii. Badania przeprowadzone przez Wilsona wykazały, że wybuch wulkanu w Zatoce Hauraki - jaki pokazano w symulacji - zniszczy wszystko w promieniu 2,5 km.
Na filmie, który został stworzony w technice 3-D, pokazano eksplozję, jej skutki i ogromną falę, która zalewa ląd.
Nowozelandzcy wulkanolodzy ostrzegają przed możliwością niekontrolowanej erupcji z tego pola wulkanicznego. Na obszarze możliwego oddziaływania aktywności wulkanicznej mieszka obecnie 1,4 miliona ludzi, dlatego sprawa jest traktowana poważnie.
"Pozostałe okoliczności też nie nastrajają optymistycznie, bo naukowcy przyznali, że jakiekolwiek prognozowanie miejsca gdzie może się otworzyć jakieś nowy krater możliwe będzie na dni albo wręcz godziny przed zjawiskiem - czytamy w portalu zmianynaziemi.pl. - Pole wulkaniczne Auckland zawiera około pięćdziesięciu tak zwanych wulkanów monogenetycznych, czyli wulkanów uformowanych jedną tylko erupcją. W odróżnieniu do stratowulkanów, które ulegają kolejnym erupcjom, takie ukryte struktury pozostają w stanie przypominającym niewypał i dlatego stanowią dodatkowe zagrożenie poprzez swoją nieprzewidywalność."
Utworzenie parku narodowego w Dolinie Dolnej Odry ma wspierać turystykę i ochronę przyrody
Podwodne progi – plan Urzędu Morskiego na zabezpieczenie klifu w Orłowie
Dni otwarte Ochrony Wybrzeża w Jelitkowie
Ubytek tlenu w jurajskich oceanach zabójczy dla organizmów
Grecja. Aresztowano załogę jachtu, która odpaliła fajerwerki, wywołując pożar na wyspie
William Shatner przekleństwami walczy z przemysłową hodowlą łososia