Rybacy z Tumbes w Peru złowili kilka dni temu dwunastometrową mantę. Jak podają lokalne media, trafili na nią zupełnie przez przypadek.
Manty, zwane też diabłami morskimi, zazwyczaj osiągają długość 3–5 m, ta mierzyła aż 12 i ważyła około 10 ton. Do załadunku tej gigantycznej ryby użyto dźwigu, a do transportu potrzbna była ciężarówka.
Dodajmy, że manty żyją w morzach tropikalnych wokół południowej Afryki, od południowej Kalifornii do Peru, od Karoliny Północnej do południowej Brazylii oraz w Zatoce Meksykańskiej. Najczęściej można je spotkać w wodach przybrzeżnych w pobliżu raf, czasem na głębszych wodach. Są najczęściej widywane pojedyńczo lub w parach, rzadziej w stadzie. Często wyskakują ponad powierzchnię, nawet na wysokość 1,5 m i opadają na wodę. Prawdopodobnie w ten sposób uwalniają skórę od pasożytów.
Utworzenie parku narodowego w Dolinie Dolnej Odry ma wspierać turystykę i ochronę przyrody
Podwodne progi – plan Urzędu Morskiego na zabezpieczenie klifu w Orłowie
Dni otwarte Ochrony Wybrzeża w Jelitkowie
Ubytek tlenu w jurajskich oceanach zabójczy dla organizmów
Grecja. Aresztowano załogę jachtu, która odpaliła fajerwerki, wywołując pożar na wyspie
William Shatner przekleństwami walczy z przemysłową hodowlą łososia