PMK
W ciągu ostatnich 4 lat wykryto 5 tysięcy przypadków nielegalnego i niezarejestrowanego przeładunku ryb, choć potencjalnie mogło dojść nawet do 86 tysięcy takich sytuacji. W wykryciu tego zjawiska pomógł system Global Fishing Watch.
Przez ostatnie 4 lata system przeanalizował ponad 21 mld informacji z systemu AIS. Najczęściej do nielegalnego przeładunku dochodziło na łowiskach Rosji, Chin oraz Japonii. Dużo wykryć znaleziono także w Argentynie, Peru i Norwegii, Korei Południowej i Litwie.
Co ciekawe Global Fishing Watch nie zanotował żadnych podejrzanych transakcji z udziałem polskich jednostek rybackich lub na terenie naszych łowisk.
Jak wykrywano nielegalne praktyki? Na podstawie analizy zdjęć i położenia statków. W momencie gdy statek handlowy znajdował się dłużej niż 3 godziny w pobliżu 500 metrów od kutra rybackiego, system traktował to jako nielegalny przeładunek ryb.
To jak się okazuje duży problem. Komisja Europejska zakłada, że tylko w Europie aż 20 proc. owoców morza pochodzi z niezarejestrowanego przeładunku. Oznacza to, że powszechne jest zjawisko nadmiernych połowów, które wpływają na ochronę środowiska.
By temu przeciwdziałać od lutego tego roku statki pod banderą krajów unijnych muszą starać się o specjalne pozwolenia na połów poza terenami UE. Ma to zwiększyć kontrolę nad flotą rybacką i pomagać w wykrywaniu nielegalnych przeładunków.
Utworzenie parku narodowego w Dolinie Dolnej Odry ma wspierać turystykę i ochronę przyrody
Podwodne progi – plan Urzędu Morskiego na zabezpieczenie klifu w Orłowie
Dni otwarte Ochrony Wybrzeża w Jelitkowie
Ubytek tlenu w jurajskich oceanach zabójczy dla organizmów
Grecja. Aresztowano załogę jachtu, która odpaliła fajerwerki, wywołując pożar na wyspie
William Shatner przekleństwami walczy z przemysłową hodowlą łososia