pc
„Czerwone przypływy” lub inaczej „krwawe deszcze” na Bałtyku. To ciekawe zjawisko naukowcy zauważyli u wybrzeży Rosji. I ostrzegają, że może być niebezpieczne dla zdrowia.
Mowa o czerwonych glonach. Rozmnażają się one tak szybko, że woda pod ich wpływem zmienia kolor na krwawy. Zdaniem naukowców z Rosyjskiej Akademii Nauk w Sankt Petersburgu, za ten proces odpowiada ich sposób odzywiania. Glony absorbują głównie rozpuszczony w wodzie azot. A kiedy to im nie wystarcza, ich pokarm stanowią substancje organiczne oraz nawozy. To pozwala im na przeżycie prawie w każdych warunkach.
Jak poinformował portal zmianynaziemi.pl, mikroorganizmy zamieszkujące glony uwalniają wiele niebezpiecznych substancji, m.in. neurotoksynę. W dużym stężeniu może ona prowadzić do paraliżu systemu nerwowego oraz podrażnienia dróg oddechowych.
Czerwone glony blokują także światło słoneczne oraz redukują zapasy tlenu w wodzie, co zagraża morskim stworzeniom, szczególnie rybom i mikrobom. W konsekwencji może mieć to wpływ na cały łańcuch pokarmowy.
Mieszkańcy Hiszpanii i Karaibów „czerwone przypływy” utożsamiają z końcem świata.
Utworzenie parku narodowego w Dolinie Dolnej Odry ma wspierać turystykę i ochronę przyrody
Podwodne progi – plan Urzędu Morskiego na zabezpieczenie klifu w Orłowie
Dni otwarte Ochrony Wybrzeża w Jelitkowie
Ubytek tlenu w jurajskich oceanach zabójczy dla organizmów
Grecja. Aresztowano załogę jachtu, która odpaliła fajerwerki, wywołując pożar na wyspie
William Shatner przekleństwami walczy z przemysłową hodowlą łososia