mk
To efekt ostatnich sztormów. Na plaży leżą powalone drzewa, błoto i piach, których nikt nie będzie usuwał. Nie można, bo to rezerwat. O problemie przypomina portal trojmiasto.pl.
Trwają rozmowy miejskich urzędników z Urzędem Morskim, by zabezpieczyć ten fragment brzegu przed efektami sztormów, które na pewno się powtórzą. Koncepcje są na razie trzy. Jedna to wykonanie podmorskich progów, które hamują fale jeszcze zanim dotrą do brzegu. Podobna konstrukcja została zrobiona niedaleko molo w Orłowie ok. 10 lat temu. Druga opcja to tzw. zasilenie, czyli poszerzenie plaży, która będzie niejako amortyzować fale, które nie dotrą tak daleko. Trzecia to natomiast połączenie obu sposobów, które jednak z oczywistych względów będzie najdroższe – czytamy na stronie portalu.
Klif Orłowski znajduje się w granicach gdyńskiej dzielnicy Redłowo, a najlepiej dostrzegalny ze znajdującej się w bezpośrednim sąsiedztwie dzielnicy Orłowo. Zbudowany jest głównie z gliny morenowej pochodzenia lodowcowego. Rozciąga się on na długości 650 m.
Składa się on głównie z utworów gliniastych i ma charakter obrywowy. Część południowa klifu charakteryzuje się przewagą procesów osypiskowych, a północna – osuwiskowych.
Klif orłowski dzieli się na dwie części: martwą – nienarażona na abrazję (jeden z procesów erozyjnych), mająca postać osuwisk porośniętych roślinnością – ciągnie się do portu w Gdyni; aktywną – stroma ściana wysunięta w kierunku morza, narażona na abrazję.
Utworzenie parku narodowego w Dolinie Dolnej Odry ma wspierać turystykę i ochronę przyrody
Podwodne progi – plan Urzędu Morskiego na zabezpieczenie klifu w Orłowie
Dni otwarte Ochrony Wybrzeża w Jelitkowie
Ubytek tlenu w jurajskich oceanach zabójczy dla organizmów
Grecja. Aresztowano załogę jachtu, która odpaliła fajerwerki, wywołując pożar na wyspie
William Shatner przekleństwami walczy z przemysłową hodowlą łososia