Należący do rosyjskich okupantów rurociąg, biegnący przy południowo-wschodnim wybrzeżu Krymu, został zniszczony w nocy z soboty na niedzielę - poinformował na Telegramie ukraińsko-tatarski ruch oporu Atesz.
Do zniszczenia doszło w pobliżu Teodozji, krymskiego miasta portowego nad Morzem Czarnym. Atesz określił szkody jako "ogromne".
W nocy agencja Reutera, powołując się na informacje ministerstwa obrony Rosji, podała, że okupowany Półwysep Krymski został zaatakowany 38 dronami. Rosyjskie i ukraińskie media społecznościowe powołały się na doniesienia mieszkańców Teodozji, którzy informowali o potężnych eksplozjach w rejonie portu i składów ropy. Władze rosyjskie oskarżyły o atak Ukrainę.
Atesz to ukraińsko-tatarski ruch oporu działający w Rosji, a także na Krymie i innych terytoriach Ukrainy pod rosyjską okupacją. Doniesienia o pierwszych skutecznych operacjach partyzanckich Ateszu pojawiły się na początku lutego 2023 roku. Jak wówczas informowano, partyzanci wysadzili w powietrze samochód, którym podróżowali dwaj oficerowie rosyjskiej Gwardii Narodowej (Rosgwardii).
W późniejszych miesiącach Atesz wielokrotnie informował, że współpracuje z ukraińską armią podczas ataków na cele wroga m.in. na Krymie. Partyzanci podkreślali, że dysponują siecią agentów po stronie przeciwnika, m.in. we Flocie Czarnomorskiej.
jbw/ mal/
fot. Depositphotos
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Według ukraińskich służb Rosja minuje port w Noworosyjsku
Rosyjski dron oberwał rybą. Kara za zadzieranie z ukraińskimi rybakami