Dwa rosyjskie bombowce strategiczne Tu-95 zdolne do przenoszenia pocisków z głowicą jądrową leciały przez siedem godzin nad Morzem Japońskim w czasie wizyty premiera Japonii Fumio Kishidy na Ukrainie.
Moskwa regularnie wysyła jedne z najgroźniejszych w swoim arsenale bombowców na wody międzynarodowe Arktyki, Północnego Atlantyku i Pacyfiku w ramach pokazu siły. Agencja Reuters podkreśliła, że moment przelotu jednostek nad Morzem Japońskim wydaje się bardziej celowy niż zwykle ze względu na wizytę Kishidy w Kijowie, który okazał solidarność z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w walce jego kraju przeciwko Rosji.
Japonia, która od lat toczy z Moskwą spór terytorialny o wyspy na północnym Pacyfiku, którego początki sięgają końca drugiej wojny światowej, jest kluczowym azjatyckim sojusznikiem Stanów Zjednoczonych. Tokio dołączyło do zachodnich sankcji wobec Rosji nałożonych z powodu jej inwazji na Ukrainę.
W czasie podróży Kishidy na Ukrainę, która odbyła się we wtorek, prezydent Chin Xi Jinping przebywał z wizytą w Rosji, gdzie rozmawiał z prezydentem Władimirem Putinem. (PAP)
kjm/ tebe/
Siły USA zatopiły dwie łodzie bojowników Huti
Grecki tankowiec trzykrotnie zaatakowany na Morzu Czerwonym
Zdaniem niemieckich służb Nord Stream wysadził Ukrainiec mieszkający w Polsce. Według polskich władz... wyjechał z kraju
Pierwszy nakaz aresztowania za ataki na Nord Stream
Rosyjska Flota Pacyfiku ćwiczy zwalczanie okrętów podwodnych
Minister obrony Estonii: wyjaśnienia Chin ws. uszkodzenia Balticconnector są wątpliwe