Ubiegłotygodniowy atak sił ukraińskich na należący do Rosji port w Noworosyjsku skutkował uszkodzeniem okrętu desantowego Olenegorskij Gorniak, a zdjęcia prezentujące przechyloną jednostkę obiegły cały świat. Teraz można zobaczyć, jakie szkody w kadłubie wyrządził dron.

Obecnie okręt znajduje się w suchym doku i prawdopodobnie trwa ocenianie szkód pod kątem możliwości naprawy. Nie wiadomo, czy Olenegorskij Gorniak wróci do regularnej służby, a jeśli tak, to kiedy. Na fotografii widać, że w jego kadłubie (zbudowanym notabene w Stoczni Północnej w Gdańsku w 1976 roku) znajduje się znacznej wielkości rozszczelnienie kadłuba i osmolenia, znacznie przewyższające wzrost człowieka. Pokazuje to, jak duża była siła ładunku wybuchowego, który znajdował się na dronie. Na jednym z nagrań z ataku było widać, jak bezzałogowa łódź podpływa do przedniej części kadłuba desantowca, gdzie doszło do detonacji. Okazało się to skuteczne, gdyż trafiona jednostka przechyliła się nabierając wody w wyniku rozerwania poszycia, stając się niezdolną do samodzielnego poruszania. Nie wiadomo, czy straty poniesiono także w stanie załogi.

@TreasChest/Twitter

Ukraiński atak pokazał, jak dużym zagrożeniem mogą być bezzałogowe drony, które w sprawnych rękach, wykorzystując nieuwagę nieprzyjaciela, mogą wyrządzić ogromne szkody okrętom, statkom oraz infrastrukturze morskiej. Wpisuje się również w trwającą od kilku tygodni eskalację trwającej ponad półtorej roku wojny także na Morzu Czarnym, co zaczęło się po niedawnym, drugim uderzeniu na Most Krymski łączący okupowany półwysep z Rosją. W związku z tym Moskwa wypowiedziała umowę zbożową i przystąpiła do ataku na ukraińskie porty w Odessie, Izmaile i Mikołajewie, uszkadzając infrastrukturę i niszcząc dziesiątki tysięcy ton zapasów zboża. Akcja w Noworosyjsku była odpowiedzią na rosyjskie działania, a obecnie Ukraina odpowiada także atakami nie tylko na rosyjskie okręty, ale też statki należące do przeciwnika.