Instytut Badań nad Wojną podał w najnowszym raporcie ocenia, że pomimo sprzecznych sygnałów na temat celów „specjalnej operacji wojskowej” władze Rosji nie rezygnują z maksymalistycznych celów wojny przeciwko Ukrainie, czyli zmiany władzy i pozbawienia tego kraju możliwości obrony.
Kreml nie porzucił swoich głównych celów na Ukrainie, chociaż rzecznik prezydenta Władimira Putina, Dmitrij Pieskow, po raz pierwszy oświadczył, że obecnym celem terytorialnym Rosji jest zajęcie całości okupowanych częściowo czterech obwodów Ukrainy: donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego.
Pomimo podanych deklaracji Pieskow zapewniał, że celem Rosji nie jest przyłączanie nowych terytoriów. Powtórzył też rosyjskie stwierdzenia o dążeniu do „denazyfikacji” i „demilitaryzacji” Ukrainy, co oznacza, że cele Kremla pozostają niezmienne. Eksperci przypomnieli „imperialistyczne” deklaracje Putina ze środy (w których mówił o Morzu Azowskim jako wewnętrznym akwenie Rosji i porównywał się do cara Piotra I) oraz jego wypowiedź na temat roli Rosji jako jedynego „gwaranta suwerenności Ukrainy”.
Według ISW „celowo niespójny przekaz Kremla jest częścią operacji informacyjnej, która ma zmylić Zachód i skłonić go, by popychał Kijów do negocjacji i ustępstw”.
Fot. Depositphotos
Rola kobiet w sportach, w tym wodnych, ma wzrosnąć. Ministerstwo Sportu i Turystyki szykuje ważne zmiany
Zmiany w wydawaniu dyplomów ukraińskim marynarzom. Zlikwidowano Inspektorat Szkolenia i Certyfikacji
Niemieckie prawo przewiduje wysokie kary za opóźnienia w przewozie
V Polsko-Katarskie Forum Nowych Technologii. Zawarto porozumienie o współdziałaniu w branży stoczniowej
Ceny transportu morskiego mocno rosną. Czy czekają nas podwyżki w sklepach?
Protest w Świnoujściu. Mieszkańcy zablokowali wjazd do tunelu