Amerykańskie Biuro Bezpieczeństwa i Egzekwowania Prawa Ochrony Środowiska (Bureau of Safety and Environmental Enforcement, BSEE) poinformowało, że w związku z uszkodzeniem 13 lipca jednej z łopat turbiny powstającej morskiej farmy wiatrowej Vineyard Wind, zarządzono wstrzymanie prac. Ma to związek zarówno z bezpieczeństwem budowlańców, środowiska oraz mieszkańców wybrzeża. To kolejny problem, na jaki natrafia inwestycja w offshore wind na terenie USA.
Sobotnia awaria spowodowała, że jedna z łopat uległa uszkodzeniu, przez co elementy wykonane z włókna szklanego wpadły do wody. Po dokonanych oględzinach i ocenie ryzyka BSEE zarządziło wstrzymanie prac budowlanych. Z tego powodu wykonawcy przedsięwzięcia, Copenhagen Infrastructure Partners i Avangrid, mają związane ręce. Jak dotąd na wodzie znajduje się 1/3 zaplanowanych wiatraków. Turbiny są produkowane przez firmę GE Vernova. Projekt jest opracowywany i budowany przez Avangrid and Vineyard Offshore, spółkę deweloperską stowarzyszoną z Copenhagen Infrastructure Partners, pracującą nad projektami offshore w USA.
Jak poinformowała spółka odpowiedzialna za budowę farmy wiatrowej na morzu, nieopodal wybrzeża stanu Massachusetts, usunięto równowartość ponad sześciu ciężarówek gruzu, jaki wynikł z uszkodzenia turbiny wiatrowej. Z racji na to, że przyczyny awarii nie są znane, najprawdopodobniej oględzinom zostaną poddaje także pozostałe, już stojące elementy infrastruktury, jak i przygotowywane do instalacji. Biuro podało, że sprawdzi, czy awaria łopat na wpływ na inne turbiny i czy możliwe jest powtórzenie tej sytuacji.
Wśród zagrożeń związanych z awarią wskazuje się, obok środowiska pracy osób zaangażowanych w budowę, także wpływ na środowisko naturalne, jak choćby ławice ryb, a także lokalną społeczność, jeśli uszkodzone elementy będą trafiać na nabrzeże. Z tego powodu na cały dzień zostały zamknięte plaże w południowej części wyspy Nantucket, gdy odkryto elementy gruzu wyrzucone na brzeg.
17 lipca BSEE podało, że nie zgłoszono żadnych szkód dla ryb i ssaków morskich. Dochodzenie ciągle jest w toku, a biuro ma przeprowadzić "niezależną ocenę w celu zapewnienia bezpieczeństwa przyszłych operacji związanych z morską energią odnawialną".
Nie wiadomo, na jak długo zostaną wstrzymane prace, niemniej stanowi to poważne wyzwanie dla inwestycji w offshore wind na amerykańskich wodach. Vineyard Wind jest tu niejako symbolem inwestycji, gdyż 2 stycznia jako pierwsza duża morska farma wiatrowa w USA dostarczyła energię do sieci elektrycznej w stanie Massachusetts. Energia pochodząca z projektu jest połączona z siecią New England w Barnstable i przesyłana podziemnymi kablami prowadzącymi do podstacji położonej dalej w głębi lądu na Cape Cod. Po ukończeniu projekt będzie składał się z 62 turbin wiatrowych wytwarzających 806 MW, co wystarczy do zasilenia ponad 400 000 domów i firm w Massachusetts. Projekt jest większy niż niedawno otwarta farma South Fork Wind która dostarczyła swoją pierwszą moc na początku grudnia 2023 roku, a planowo ma wygenerować do ok. 130 megawatów energii odnawialnej, co powinno wystarczyć do zasilenia blisko 70 000 domów na Long Island. Choć w ostatnim czasie inwestycje pod offshore wind w USA miały swoje poważne problemy z inwestowaniem oraz wycofywaniem się kontrahentów, są plany budowy kolejnych farm wiatrowych na morzu, nad którymi nadzór pełni zarówno rząd federalny, jak i władze poszczególnych stanów.
Erbud: montaż słupów żelbetowych na terenie budowy fabryki Baltic Towers [wideo]
Były prezes PKN Orlen Jacek Krawiec szefem rady dyrektorów PGNiG Upstream Norway
PGE uruchomiła przetarg na budowę bateryjnego magazynu energii w Żarnowcu
160 górników chętnych na szkolenia dające kompetencje w energetyce wiatrowej
MET Group zabezpiecza długoterminowe źródło amerykańskiego LNG od Shell
Dzień Dostawcy MFW Bałtyk 2 i 3 już we wrześniu