Konflikt między Somalią i Kenią zakończy się w Międzynarodowym Trybunale Sprawiedliwości (ICJ). „Róg Afryki” oskarża swoich sąsiadów o naruszanie granic ich wód terytorialnych.
Somalia stara się w końcu wykorzystywać swoje złoża naturalne, po tym jak przez 25 lat była pogrążona w plemiennych wojnach oraz powstaniu muzułmańskiej milicji. Ich atutem jest jedna z najdłuższych linii brzegowych w Afryce mierząca ponad 3 tys kilometrów. Obecny rząd planuje rozwijać w tym miejscu rybołówstwo oraz eksplorować pobliskie wody w poszukiwaniu węglowodorów. Najpierw jednak Somalia musi dojść do porozumienia z Kenią w sprawie granic tych wód.
- Kenijczycy od długiego czasu wkraczają bezprawnie na nasze wody terytorialne. Czas ich bezpodstawne roszczenia zakończyć w sądzie – powiedział Mohamed Abdi Maareeye, somalijski minister komunikacji
Dotąd relacje między oba krajami układały się przyzwoicie. Kenia wysyła regularnie wojsko do sił Afrykańskiej Unii w Somalii. Ta grupa przeciwstawia się militarystycznemu ugrupowaniu Shabaab, które chce zaprowadzić szariat w Rogu Afryki. Zobaczymy, jak ich relacje się zmienią wskutek obecnego sporu. Sprawa trafi do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w sierpniu.
Pierwokup w portach bublem legislacyjnym? - wywiad z radcą prawnym Mateuszem Romowiczem
UWAGA: Ubezpieczenie społeczne polskich marynarzy - projekt przepisów
Duński koncern DSV przejmie niemiecką firmę transportową Schenker
Gabon pomaga Rosji omijać sankcje, dając jej tankowcom swoją banderę i sprzedając części do samolotów
Zielone światło Bundestagu wobec planu ratunkowego dla Meyer Werft
Rząd zachęci armatorów do płacenia podatków w Polsce