pc
Eurozłoty może pozostać w najbliższych dniach w okolicach 4,30. Najistotniejsze dla notowań polskiej waluty będą w tym tygodniu dane z rynku pracy w USA. Dobre dane z USA mogą także wesprzeć wzrost dochodowości krajowych papierów na całej krzywej - oceniają ekonomiści.
"Dzisiejsza sesja przebiegała spokojnie. Pewną ulgą dla złotego jest lekkie odbicie kursu eurodolara” - powiedział PAP Biznes Marcin Sulewski, ekonomista BZ WBK.
"W ostatnich dniach dobre dane z kraju, wyższa od oczekiwań inflacja i wyższy od oczekiwań PMI wraz z dobrym nastrojem na świecie, co widać po dalszych wzrostach indeksów giełdowych, miały korzystny wpływ na złotego. Wpływ ten był natomiast neutralizowany spadającym eurodolarem. Presja umacniającego się dolara nie pozwoliła na to, żeby złoty wykorzystał dobry nastrój na świecie i popyt na ryzykowne aktywa. Dlatego eurozłoty trochę spadł od szczytu na 4,33, ale jednak ta korekta nie była jakaś znaczna” – dodał.
Ekspert spodziewa się, że w tym tygodniu eurozłoty pozostanie w okolicach 4,30. Zdaniem Sulewskiego, posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej w środę nie wpłynie na notowania złotego. Większe znaczenie dla polskiej waluty mogą mieć nastroje globalne, szczególnie dane z USA dotyczące rynku pracy.
"Nie spodziewam się, żeby RPP zmieniła swoją retorykę, co mogłoby wpłynąć na złotego. Moim zdaniem istotniejsze będą tutaj nastroje globalne” – powiedział.
"Jutro publikacja raportu ADP, czyli nieoficjalna zapowiedź tego, co mogą pokazać piątkowe rządowe dane z rynku pracy w USA. Dobre dane z USA pozytywnie wpłyną na globalny nastrój, który będzie korzystny dla złotego. Z drugiej strony, korzystnie wpłyną też na dolara, a umocnienie dolara na świecie może zniechęcić inwestorów do tych walut rynków wschodzących” – dodał.
DANE Z USA MOGĄ PRZESĄDZIĆ O DALSZYM WZROŚCIE RENTOWNOŚCI OBLIGACJI
Według Sulewskiego, dane z USA mogą mieść istotny wpływ na rentowności krajowych obligacji.
"Na początku tygodnia rentowności obligacji trochę rosły. Od czerwca dochodowości poruszają się paśmie wahań i teraz dotarliśmy do jego górnego ograniczenia. Myślę, że dane z USA mogą przesądzić o dalszym wzroście rentowności” – powiedział.
"Gdyby dane były solidne i wzmocniły przekonanie rynku, że w grudniu faktycznie będzie miała miejsce podwyżka stóp procentowych w USA, bo rynek tak do końca nie wycenia jeszcze tego scenariusza, to rentowności mogłyby jeszcze wzrosnąć” – dodał.
Według Sulewskiego, dochodowości mogłyby wzrosnąć na całej krzywej, a na jej długim końcu mogłyby zbliżyć się do poziomu 3,45 proc.
Zdaniem analityków ING Banku śląskiego, krajowe papiery ze środka i długiego końca krzywej będą w najbliższych dniach śledzić zachowanie Bunda, a na krótkim końcu istnieje pole do spadku rentowności.
"Inwestorów przestała, przynajmniej na razie, interesować sytuacja polityczna w kraju (szczególnie po uspokajających komentarzach agencji ratingowych). Sugeruje to, że w najbliższym czasie krajowe papiery ze środka i długiego końca krzywej będą śledzić zachowanie Bunda" - napisali w raporcie.
"Podaż krótkich obligacji w IV kw. 2017 r. będzie najprawdopodobniej niska. Wskazuje to, że obligacje z krótkiego końca mają w kolejnych dniach pole do umocnienia szczególnie, że reakcja rynkowa na piątkowe dane o CPI z kraju mogła być nadmierna (o wzroście inflacji prawdopodobnie zadecydowały przejściowe czynniki, które nie wpłyną na RPP)" - dodali.
Rola kobiet w sportach, w tym wodnych, ma wzrosnąć. Ministerstwo Sportu i Turystyki szykuje ważne zmiany
Zmiany w wydawaniu dyplomów ukraińskim marynarzom. Zlikwidowano Inspektorat Szkolenia i Certyfikacji
Niemieckie prawo przewiduje wysokie kary za opóźnienia w przewozie
V Polsko-Katarskie Forum Nowych Technologii. Zawarto porozumienie o współdziałaniu w branży stoczniowej
Ceny transportu morskiego mocno rosną. Czy czekają nas podwyżki w sklepach?
Protest w Świnoujściu. Mieszkańcy zablokowali wjazd do tunelu