jk
Resort sprawiedliwości proponuje zmianę przepisów o odpowiedzialności spółek; jeśli w miejscu pracy dojdzie do wypadku, w którym zginie człowiek, za tragedię odpowiedzą nie tylko winni menedżerowie, lecz także firma - informuje czwartkowy "Dziennik Gazeta Prawna".
"Prokuratura będzie mogła zarzucić firmie zaniedbania, które doprowadziły do śmierci. I jeśli śledczy wykażą, że w oskarżonym przedsiębiorstwie np. nie było właściwego nadzoru, to stanie ono przed perspektywą kilkumilionowej kary" - napisano w gazecie.
Według "DGP", drogę do takich procesów otworzą nowe przepisy o odpowiedzialności spółek i innych podmiotów zbiorowych, które przygotowuje właśnie Ministerstwo Sprawiedliwości.
Cytowany przez dziennik wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł tłumaczy, że w wielu krajach UE, czy w USA funkcjonują mechanizmy prawne, które pozwalają skutecznie postawić zarzuty firmie zanieczyszczającej środowisko na szeroką skalę, czy rażąco łamiącej przepisy bhp. Tymczasem w Polsce nie jest to możliwe ze względu na ograniczenia zawarte w obowiązującej od 14 lat ustawie. Na jej podstawie co roku zapada zaledwie kilka orzeczeń, a kary wymierzane winy spółkom to zwykle kwoty rzędu 1 tys. zł.
Rola kobiet w sportach, w tym wodnych, ma wzrosnąć. Ministerstwo Sportu i Turystyki szykuje ważne zmiany
Zmiany w wydawaniu dyplomów ukraińskim marynarzom. Zlikwidowano Inspektorat Szkolenia i Certyfikacji
Niemieckie prawo przewiduje wysokie kary za opóźnienia w przewozie
V Polsko-Katarskie Forum Nowych Technologii. Zawarto porozumienie o współdziałaniu w branży stoczniowej
Ceny transportu morskiego mocno rosną. Czy czekają nas podwyżki w sklepach?
Protest w Świnoujściu. Mieszkańcy zablokowali wjazd do tunelu