Trwający globalny kryzys załogowy spowodował śmierć dwóch kolejnych pracowników statków wycieczkowych - donosi Międzynarodowa Federacja Pracowników Transportu (ITF).

Zmarłe osoby to młoda kobieta, pracująca na pokładzie statku Regal Princess, obsługiwanym przez Princess Cruises oraz młody członek załogi Royal Caribbean’s Mariner of the Seas.

„Oczekując na wynik dochodzenia, wydaje się, że młody ukraiński marynarz odebrał sobie życie w porcie w Rotterdamie, oczekując powrotu do domu. Obecnie szukamy więcej informacji o okolicznościach śmierci mężczyzny na pokładzie Mariner of the Seas ”- powiedział ITF.

Jak poinformowano, Regal Princess przybyła do Rotterdamu w dniu 6 maja w ostatniej fazie procesu repatriacji, a marynarze na pokładzie, w tym zmarła kobieta, mieli powrócić do domu lotem czarterowym 8 maja, który jednak został odwołany. Członkom załogi powiedziano, że następny dostępny lot odbędzie się 12 maja, ale gdy kolejny transport do domu odwołano, kobieta wyskoczyła ze statku i zmarła.

Czterech członków załogi popełniło samobójstwo w ciągu niecałych dwóch tygodni. 9 maja członek załogi Carnival z Węgier zmarł na pokładzie Carnival Breeze, w swojej kabinie, gdzie znaleźli go inni pracownicy. Nastąpiło to po śmierci członka załogi Royal Caribbean z Polski, który wyskoczył za burtę z wycieczkowca Jewel of the Seas 30 kwietnia.

Z powodu braku międzynarodowych podróży lotniczych i ograniczeń rządowych oraz, portów nakładających dodatkowe ograniczenia na marynarzy pracujących na statkach wycieczkowych, przetranspotrowanie marynarzy do domów jest bardzo trudne, a tysiące pracowników zmuszono do pozostania na pokładzie ich statków.

„Marynarze podlegają surowym ograniczeniom nakładanym przez rządy, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa, pomimo braku uzasadnienia lub dowodów naukowych, że marynarze na statkach wycieczkowych stanowią większe ryzyko niż inne kategorie pracowników lub członków społeczeństwa” - komentuje David Heindel, przewodniczący sekcji marynarzy ITF.

Około 150 000 marynarzy czeka obecnie na opuszczenie lub dołączenie do statku, a dziesiątki tysięcy są obecnie uwięzione na pokładach statków na całym świecie, z powodu ciągłego nakładania zakazów podróży.

Związki marynarzy wzywają rządy do takiej samej odpowiedzi, jak ta która ułatwiła repatriację dziesiątek tysięcy pasażerów w ciągu kilku tygodni ze statków wycieczkowych na całym świecie.

„Czas, aby załogi były traktowane tak humanitarnie jak pasażerowie. ITF i nasi partnerzy społeczni ostrzegali w zeszłym tygodniu, że jeśli tego nie zrobią, może to zagrozić dobru marynarzy, bezpieczeństwu morskiemu, a także łańcuchom dostaw, na których opiera się świat. Nadszedł czas, aby tych marynarzy zabrać do domu, zanim staniemy się świadkami, jak więcej ludzi odbiera sobie życie ”- dodał Heindel.

Międzynarodowa Organizacja Morska (IMO) opracowała zestaw protokołów, zachęcając państwa członkowskie i organizacje międzynarodowe do korzystania i do ich rozpowszechniania wśród odpowiednich organów krajowych. Rządy powinny następnie odpowiednio dostosować wszelkie obecne protokoły dotyczące zdrowia i imigracji oraz wskazać kluczowe lotniska, z których marynarze będą mogli korzystać w celu zmiany załogi, aby linie lotnicze mogły pomóc w utrzymaniu globalnej logistyki w ruchu.

Aby pomóc w repatriacji marynarzy, Global Marine Travel (GMT) współpracuje z Międzynarodową Radą Pracodawców Morskich (IMEC). Zgodnie z zaleceniami IMO, duet dąży do dokonania fuzji wymagań związanych z podróżami załogi branży żeglugowej, aby zapewnić wystarczającą przestrzeń dla linii lotniczych, by były w stanie uruchomić bezczynne samoloty. Wspólnie stworzyli ankietę dla zarządców i operatorów statków.

W zależności od potrzeb GMT organizuje następnie bloki miejsc u regularnych przewoźników, szuka dodatkowych odcinków lub większych samolotów na trasach, a nawet organizuje loty czarterowe.