Setki turystów czekało w niedzielę wieczorem na możliwość dostania się na promy do Wielkiej Brytanii, po tym jak związkowcy ze SCOP Seafrance (spółdzielni pracowniczej związanej z MyFerryLink) zablokowali dostęp do portu. Protestujący użyli łodzi ratunkowych, aby wstrzymać odjazdy i przyjazdy do portu.
P&O podało już informacje, że port jest ponownie otwarty, ale w rejsach nadal są opóźnienia. Natomiast rejsy DFDS Seaways odbywają się zgodnie z planem.
W Wielkiej Brytanii jest dzisiaj obchodzone tzw. „święto bankowe”, będące dniem wolnym od pracy, dlatego ruch turystyczny w miniony weekend był wzmożony. P&O w czasie blokady poinformowało turystów, że ruch zablokowała była załoga MyFerryLink i w danym momencie do portu nie są dopuszczane żadne promy. Podano także informacje, że na wejście do portu czeka statek Malo Seaways.
W tym czasie Eurotunnel poinformował, że przyjmuje tylko tych pasażerów, którzy dokonali wcześniejszych rezerwacji biletów na połączenia kolejowe.
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.
PERN przyśpiesza w obsłudze cystern kolejowych
Nadal trwa akcja gaśnicza magazynu w Nowym Porcie
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości
Port Gdańsk Eksploatacja ogłasza postępowanie na stanowiska prezesa i członka zarządu ds. handlowych