Unia Europejska planuje przywrócenie sankcji na 40 irańskich przedsiębiorstw żeglugowych. Powodem jest kontynuacja przez Teheran swojego programu nuklearnego.
Rada Europejska wystosowała dwa tygodnie temu list do prawnika irańskich firm, Maryama Tahera, podając powody swojej decyzji. Zarzuty dotyczą powiązań omawianych przedsiębiorstw z rządową agencją Islamic Republic of Iran Shipping Lines (IRISL), która odpowiada między innymi za rozwój programu nuklearnego. Unijni politycy podejrzewają, że IRISL, albo kontroluje te firmy, albo otrzymuje ich pomoc w szkoleniu i uzbrajaniu.
- Wpisanie reprezentowanych przeze mnie przedsiębiorstw na czarną listę to decyzja czysto polityczna, nie podparta żadnymi dowodami – stwierdził Taher dla agencji Reuters.
Przypomnijmy, że sankcje zostały zniesione w styczniu na wniosek unijnego Sądu Najwyższego. Nie stwierdzono wtedy żadnych powiązań między IRISL a irańskimi firmami, w wyniku czego ich kapitał został odmrożony. Unijni politycy wnieśli jednak apelację i na nowo przywrócili sankcje. Wśród przedsiębiorstw znajdujących się na czarnej liście, warto wymienić: Capital Administration GmbH z siedzibą w Hamburgu, Kerman Shipping Co. Ltd, Woking Shipping Investments Ltd i National Iranian Tanker Company, posiadacza największej floty tankowców w Iranie.
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.
PERN przyśpiesza w obsłudze cystern kolejowych
Nadal trwa akcja gaśnicza magazynu w Nowym Porcie
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości
Port Gdańsk Eksploatacja ogłasza postępowanie na stanowiska prezesa i członka zarządu ds. handlowych