Od początku roku do końca marca w gdańskim Naftoporcie przeładowano 2,71 mln ton produktów naftowych. O 22 proc. mniej niż w 2015 r.
Niższe obroty wydają się być chwilowym spadkiem, bowiem już w ciągu kilku dni kwietnia przy nabrzeżach Gdańska przeładowano ponad pół miliona paliw.
Według Dariusza Kobiereckiego, prezesa Naftoportu, spadek jest efektem zmniejszonych dostaw ropy rosyjskiej, która w tej chwili płynie do Polski rurociągiem „Przyjaźń”. Surowiec pochodzący Naftoport .
Surowiec pochodzący z innych krajów, zwłaszcza z Bliskiego Wschodu, jest rozładowywany sporadycznie. - Średnio są to dwa standardowe tankowce o pojemności 100 tys. ton miesięcznie, ale również w tym przypadku jest trochę za wcześnie, żeby wyciągać daleko idące wnioski. Mamy nadzieję, że w kolejnych miesiącach dostawy ropy z Bliskiego Wschodu będą się systematycznie zwiększać - powiedział w portalu wnp.pl Dariusz Kobierecki.
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.
PERN przyśpiesza w obsłudze cystern kolejowych
Nadal trwa akcja gaśnicza magazynu w Nowym Porcie
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości
Port Gdańsk Eksploatacja ogłasza postępowanie na stanowiska prezesa i członka zarządu ds. handlowych