Drugi i trzeci kwartał 2016 roku zapowiada się wyjątkowe dobrze dla armatorów kontenerowców. Dzięki małemu przyrostowi nowych jednostek zwiększą się wtedy stawki frachtowe na szlaku Azja-Północna Europa (w tym DCT Gdańsk).
- Od kwietnia do września tego roku światowej flocie przybędzie tylko 15 nowych statków o nośności większej niż 10 tys. TEU. Armatorom będzie wiec łatwiej zapełnić towarem swoje megakontenerowce – czytamy w raporcie wydanym przez bank Goldman Sachs. - Trwać będzie dalej również złomowanie starych, małych statków. Wskutek tego w przyszłym roku zmniejszy się także ogólny przyrost globalnej floty, z 9 do 5 proc. - twierdzą eksperci banku.
Według Goldman Sachs zwyżce rynku ma też służyć koncentracja armatorów w cztery duże alianse. Umożliwi to podejmowanie bardziej skutecznych i racjonalnych decyzji, gdyż brać w nich będzie udział 4 czy 5 firm. Bankierzy ilustrują to przykładem aliansu CKYHE, do którego należą Cosco, “K” Line, Yangming, Hanjin oraz Evergreen Line. CKYHE prowadzi na szlaku Azja-Północna Europa sześć tygodniowych serwisów i prowadzi jedną z najbardziej agresywnych polityk w kwestii zwiększania nośności oraz budowy dużych jednostek. Gdyby armatorzy z tego sojuszu zdecydowali się usunąć jeden ze swoich serwisów, ogólna liczba tonażu pływającego po szlaku zmniejszyłaby się aż o 3-4 proc.
- Gdyby CKYHE tak postąpiło, to naszym zdaniem nie straciło by wcale udziałów na rynku. Wszystko dzięki większym kontenerowcom, które są bardziej opłacalne – tłumaczą eksperci banku.
Przewidywania Goldman Sachs to dobra wiadomość dla armatorów w momencie, gdy stawki frachtowe osiągnęły najniższy poziom w historii – średnio 243 dolary za TEU. Najniższa cena, którą zauważono na rynku to 150 dolarów za TEU na szlaku Hamburg – Szanghaj.
Rosja zarobiła na zbożu z okupowanych ukraińskich terytoriów ok. 1 mld USD
BCT bije swój nowy rekord w przeładunku na pojedynczym statku
Centrum Biurowe KOGA: Port dla Twojego biznesu
PKP S.A. prowadzi rozmowy ze Szwecją w sprawie uruchomienia morskiego korytarza transportowego
Pył węglowy z Portu Gdańsk wciąż uciążliwy. Trwają rozmowy władz miasta z zarządem
XI Dni Nowego Portu z Portem Gdańsk