PMK
Wraz z ukończeniem w zeszłym miesiącu rozbudowy obiektu o nowy zestaw śluz, właściciele Kanału Panamskiego mogą już zacierać ręce. Tylko przez pierwsze tygodnie udało im się zarobić 829 tys. dolarów, dzięki opłatom kontenerowców, które wcześniej nie mogły przekroczyć kanału.
Pierwszy neopanamaxem, który przekroczył bramę nowego Kanału Panamskiego był MOL Benefactor o ładowności 10 tys. TEU. Obecnie władze obiektu mają już rezerwacje na kolejne 174 statków. Pierwszy milion powinień więc paść niebawem.
Otwarcie Kanału Panamskiego był ważnym momentem dla światowej gospodarki morskiej. Nowe śluzy umożliwiają bowiem przejście 1,3 tys. jednostek. Przy poszerzaniu kanału pracowało 10 tys. robotników. Inwestycja po ukończeniu stworzyła ok. 200-250 nowych miejsc pracy.
Kanał Panamski umożliwiał dotąd pływanie tylko mały kontenerowcom, do 5 tys. TEU pojemności. Te statki są w tym momencie już nieopłacalne dla armatorów. Dlatego z nadzieją patrzą oni na rozbudowę, która pozwoli ich jednostkom o ładowności 5,4-9,9 tys. TEU (łącznie 980 statków) oraz powyżej 10 tys. TEU (149 statków) przeprawienie się przez ten obiekt. Już tylko 157 statków nie będzie w stanie przepłynąć przez instalację.
Większość jednostek poruszających się na szlaku Azja-Wschodnie Wybrzeże USA będzie przeprawiać się przez rozbudowany Kanał Panamski. Przy 18 węzłach pokonanie trasy z Szanghaju do Nowego Jorku zajmie raptem 24 dni, o 4 dni krócej niż szlakiem biegnącym przez Kanał Sueski.
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.
PERN przyśpiesza w obsłudze cystern kolejowych
Nadal trwa akcja gaśnicza magazynu w Nowym Porcie
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości
Port Gdańsk Eksploatacja ogłasza postępowanie na stanowiska prezesa i członka zarządu ds. handlowych