PMK
Otwarcie wartego 5,25 mld dolarów rozbudowanego Kanału Panamskiego było dobrą wiadomością dla branży morskiej. Modernizacja pozwoliła przekroczyć kanał statkom większym niż panamaxy, ale też daładuże wyzwanie dla branży ubezpieczeń. Wraz ze wzrostem wielkości jednostek, wzrosła także wartość ubezpieczonych towarów, które mogą zostać uszkodzone w wypadku.
Nowy zestaw śluz pozwala przepłynąć kanał kontenerowcom o ładowności do 13 tys. TEU, co powiększyło dwukrotnie przepustowość obiektu. - To był bardzo ważny moment dla żeglugi, bo wpłynął na wielkość statków i ich częstotliwość zawijania do portów na wschodnim wybrzeżu USA - powiedział Andrew Kinsey z firmy Allianz Global.
Z badań jednego z ubezpieczycieli wynika, że w wyniku rozbudowy każdego dnia przez kanał przepływa więcej towarów o wartości 1,25 mld dolarów. - Wraz z większymi jednostkami, rośnie także ryzyko komercyjne, operacyjne i środowiskowe. Każdy wypadek, z racji przewożenia większej liczby ładunków, pociągnie za sobą dużo większe straty - tłumaczy Kinsey.
Dotychczas największym kontenerowcem, który uległ całkowitemu zniszczeniu wskutek wypadku, jest jednostka MOL Comfort o ładowności 8,1 tys. TEU. Ubezpieczyciel statku musiał wypłacić 66 mln dolarów odszkodowania za sam statek i aż 300-400 mln dolarów za towary, które się na niej znajdowały. Łatwo więc zrozumieć zaniepokojenie ubezpieczycieli, którzy obawiają się kosztownych wypadków jednostek o wielkiej ładowności.
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.
PERN przyśpiesza w obsłudze cystern kolejowych
Nadal trwa akcja gaśnicza magazynu w Nowym Porcie
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości
Port Gdańsk Eksploatacja ogłasza postępowanie na stanowiska prezesa i członka zarządu ds. handlowych