Temat opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię wciąż jest sprawą otwartą, do której regularnie powracają media. Według ustaleń ostateczne odejście ma nastąpić 29 marca 2019 roku, a jedną z jego konsekwencji mogą okazać się opóźnienia w portach Dover i Folkestone.

Opóźnienia w portach Dover i Folkestone

W związku z opuszczeniem przez Wielką Brytanię europejskiej wspólnoty możliwe są nawet sześciomiesięczne opóźnienia w portach Dover i Folkestone. Tak może się stać w przypadku braku porozumienia wyspiarskiego państwa w sprawie dalszych relacji handlowych z Europą Kontynentalną. Poinformował o tym brytyjski Minister Zdrowia Matt Hancock.

Kontrole na granicach

Minister podkreślił, że trwają prace nad projektem rządowych systemów celnych oraz kontroli na brytyjskiej granicy, które zapewniłyby, że towary będą nadal mogły trafiać do tego kraju bez opóźnień wynikających z dodatkowych weryfikacji. Dodał, że brytyjski rząd nie ma kontroli nad tym, jakie ograniczenia wprowadzą państwa członkowskie na granicy UE, a Komisja Europejska jasno zapowiedziała, że w razie braku porozumienia w sprawie wyjścia ze Wspólnoty będzie stosować pełne kontrole graniczne.

Brak tolerancji dla opóźnień w transporcie lekarstw

Hancock dodał, że nie będzie tolerancji dla opóźnień transportu lekarstw i produktów medycznych i opracowywane są plany awaryjne, aby przepływ dóbr w obie strony przebiegał płynnie.  Jednocześnie wyraźnie zaznaczył, że szpitale, przychodnie i apteki nie powinny samodzielnie gromadzić zapasów leków, a lekarze nie powinni wypisywać pacjentom recept na zapas. Zagroził sankcjami dyscyplinarnymi w przypadku wykrycia takich praktyk. Szef resortu zdrowia powtórzył także swoją wcześniejszą sugestię, że zgodnie z rządowymi szacunkami firmy farmaceutyczne powinny zwiększyć swoje zwykłe zapasy leków i produktów medycznych o dodatkowy, sześciotygodniowy margines bezpieczeństwa na wypadek krótkotrwałych zakłóceń w dostawach w razie braku porozumienia z UE.

Trwają przygotowania armatorów

Do Brexitu od kilku miesięcy przygotowują się także armatorzy. W sierpniu informowaliśmy o tym, że DFDS rozważa alternatywne połączenia do trasy Calais-Dover.