PMK
Łączni 5,8 mld dolarów straty zanotowali armatorzy masowców notowani na giełdzie przez ostatni 5 lat – przyznał Stamatis Tsantanis, prezes Seanergy Maritime. Armatorzy, o których mowa, to Scorpio Bulkers, Diana, Navios, Genco, Eagle Bulk i Star Bulk.
Wyliczenia powstały na bazie oficjalnych bilansów armatorów z ostatnich 5 lat. Największe straty poniosło Genco - 1,7 mld dolarów. Za nimi znalazł się armator Eagle, ze stratą 1,1 mld dolarów. Reszta przewoźników zanotowała straty poniżej 1 mld dolarów. Seanergy Maritme z drugiej strony zanotowało w tym okresie zysk 55 dolarów dolarów.
- Ogólnie zgadzam się z twierdzeniem, że wielkość jest ważna, ale duże firmy narażone są większe ryzyko finansowe. Te przedsiębiorstwa mają tendencję do zatrudniania zbyt rozległej kadry menedżerskiej, co utrudnia zarządzania firmą i flotą – przekonuje Stamatis Tsantanis,
Seanergy Maritime zarządza flotą 11 masowców: 9 capsizów i dwóch supramaxów. Dwie ostatnie jednostki mają jednak zostać sprzedane do końca roku, gdyż są dużo mniej opłacalne niż masowce na obecnym rynku.
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.
PERN przyśpiesza w obsłudze cystern kolejowych
Nadal trwa akcja gaśnicza magazynu w Nowym Porcie
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości
Port Gdańsk Eksploatacja ogłasza postępowanie na stanowiska prezesa i członka zarządu ds. handlowych